Chyba na Sylwestra będę chora. No cóż.
Pogoda zrobiłam nam się iście wiosenna. Lekki wietrzyk, słoneczko, dodatnia temperatura. Brakuje tylko śpiewu ptaków. ;<
Jak ja bym chciała śniegu do pasa i mrozu do - 30 stopni.
Jeny, serio jestem chora, bo pisze całkiem bez sensu. <.>
Póki co jestem wyzuta z energii i jakiejkolwiek chęci tworzenia. Na szczęście mam jeszcze kilka rzeczy do obcykania, więc nadal tu będę.
Pogoda zrobiłam nam się iście wiosenna. Lekki wietrzyk, słoneczko, dodatnia temperatura. Brakuje tylko śpiewu ptaków. ;<
Jak ja bym chciała śniegu do pasa i mrozu do - 30 stopni.
Jeny, serio jestem chora, bo pisze całkiem bez sensu. <.>
Póki co jestem wyzuta z energii i jakiejkolwiek chęci tworzenia. Na szczęście mam jeszcze kilka rzeczy do obcykania, więc nadal tu będę.
Całuję ;*
Fajna jest, taka prosta :>
OdpowiedzUsuńbransoletka piekna ;D sama taka zrobiłam z gołąbkiem i jest przepiękna ;D
OdpowiedzUsuńFajna Bransoletka >D
OdpowiedzUsuńśliczna :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda :)))
OdpowiedzUsuńPiękno w prostocie :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny gołąbek! :) chyba zazdroszczę Ci tej bransoletki ;d jest świetna!
OdpowiedzUsuńwitaj w klubie, ja też sobie choruję... życzę powrotu energii! :) a bransoletka bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńładna :)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała, żeby był mróz. :D
OdpowiedzUsuńZdrowia! ; )
beznadzieja że tak powiem, stać cię na więcej :)
OdpowiedzUsuń