To raczej takie dyndadełko. Bo nie lubię mieć pustego suwaka przy piórniku. ;D
Dzisiaj trochę lepiłam, ale nie za wiele. Będę mieszać posty modelinowe ze wszystkim innym.
A! Dopiero niedawno zauważyłam, że stuknęło mi 20 tys. wejść. XOXO za to miśki. :D
Dzisiaj trochę lepiłam, ale nie za wiele. Będę mieszać posty modelinowe ze wszystkim innym.
A! Dopiero niedawno zauważyłam, że stuknęło mi 20 tys. wejść. XOXO za to miśki. :D
No i dowiedziałam się, że jak będę miała ferie nie mam co liczyć na śnieg. ;x
Całuję ;*
Ze ślunska jesteś? Bo ja tak i ferie mam od 11 lutego dopiero. Koszmar.
OdpowiedzUsuńZ mazowieckiego chyba :D
UsuńJa też lubię dydnadełka, a twoje jest gitne :D
Z łódzkiego jestem. :D
UsuńRóżyczki ładne. ; )
OdpowiedzUsuńNo nie, patrzę właśnie pogodę i podczas moich ferii mają zacząć się roztopy. :c Ja się pytam, dlaczego?
Pięknie Ci różyczki wyszły :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te różyczki *.*
OdpowiedzUsuńśliczne to 'cholera wie co' :)
OdpowiedzUsuńŚliczne ^^ musiały byś pracochłonne
OdpowiedzUsuńod przodu wyglądają super:D śliczne kolorki i wgl. ładniutkie:D ale jeszcze musisz tył dopracować:D
OdpowiedzUsuńŚliczne *o*
OdpowiedzUsuńA ja ferie już mam i się cieszę, dzisiaj znowu biały puszek :)
na żywo wyglądają znacznie lepiej ;)
OdpowiedzUsuńprześliczne *.*
OdpowiedzUsuńnie umiem lepić różyczek -,-''
http://pink-sugar-cane.blogspot.com/2013/01/liebster-blog-i-filizanki.html :)
OdpowiedzUsuńWreszcie coś ładnego xD
OdpowiedzUsuńAle z tyłu brzydko wygląda, tzn za długi haczyk, może go nieco obetnij i zrób "flipkę" niżej? :D
bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńSą po prostu śliczne! Ja się chyba nigdy nie nauczę lepić różyczek, no cóż, chyba mogę bez tego żyć :)
OdpowiedzUsuńGratuluję 20 000 tys wyświetleń!