25 kwi 2013

Zielona bransoletka kłosem

Koleżanka wczorajszej. Teoretycznie robiona kłosem. :)
 Mam jeszcze kilka takich koleżanek. Na szczęście zmontowałam wczoraj modelinę i jutro dodam coś słodkiego. ;D 
Chyba dodam jakieś zawieszki do tych plecionych samotnic. I w sumie mam dyndadełka na zużycie.  




Jestem zagrożona z pp. -.- Trzy szmaty nie wiem z jakiej paki. A! I jedna dwója za pracę domową. Dzika orgia po prostu. >.<  Nie potrafię się tego cholerstwa nauczyć, żeby mi w głowie zostało. Na szczęście jest tylko jeden rok tego. Uff.
Zabrałam się wczoraj za przeróbkę nieużytków. Znalazłam dwa turkusowe kamienie, których szukałam pó łroku temu. Yo, trzeba być mną.
Całuję ;*

9 komentarzy:

  1. Heh, pierwsze widze taką barnsoletkę, ale jest świetna! :D
    Co to pp..? :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To podstawy przedsiębiorczości. Może jest fajniejszym przedmiotem, ale mam nieciekawą nauczycielkę. ;/

      Usuń
  2. Świetna jest tylko przdałaby się właśnie jakaś przywieszka do niej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No i super bransoletka :)

    Najwyraźniej nie masz ducha przedsiębiorczości w sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny kolor ;) przydałaby się jej jakaś zawieszka :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładna. : ) Ostatnio jakoś zaczął podobać mi się zielony kolor. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie martw się, dasz radę :D
    Wiedziałam, że są jakieś koleżanki :D Fajna, ja kłosa nie umiem robić >.<

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze podobały mi się takie bransoletki;3

    OdpowiedzUsuń
  8. nienawidzę pp, ja mam 2 lata ten cholerny przedmiot:( ładniutka:)

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D