29 wrz 2014

Kot z Chershire

Kompletnie nie mam cierpliwości do siedzenia z książkami. Mam ochotę spakować plecak, skoczyć na dworzec i złapać najbliższy pociąg w jakąkolwiek stronę. Odpocząć. Niestety egzaminy, a koniec półrocza w grudniu i zwyczajnie nie mogę zrobić takiego wybryku. :X
Uwielbiam tego kota. Jest tak bardzo psychiczny w Burtonowskiej wersji, że pokochałam go w pierwszym momencie. :3 Wykorzystałam kaboszon epoksydowy i powiem, że nie jest najgorszy, ale i tak wolę szklane. Jakoś tak dają lepszy efekt. :)
Ciężko zrobić zdjęcia, żeby się światło nie odbijało, ale powoli zaczynam to ogarniać. :)




Morduję "Doctor Who". Aktualnie skończyłam pierwszy sezon, z drugiego pobrane mam tylko trzy odcinki i muszę to jakoś rozłożyć, żeby stykło do końca tygodnia. xD
Miłego!
Całuję ;*

9 komentarzy:

  1. Faaajny :D Choć nieco przerażający ;)
    Ja ostatnio miałam problem ze światłem, które mimo późniejszej godziny było bardzo intensywne i polakierowana praca świeciła jakby zamiast z kartonu była z lustra.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny *o*
    Hah,też ostatnio miałam wenę na postaci z filmu Alicji i nawet udało mi się stworzyć bransoletkę ^^
    Jeśli chodzi o szkołę,to przydałoby sie troszkę wiecej wolnego ;-;

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny :D
    Owszem, szklane dają lepszy efekt, ale epoksydowe przynajmniej łatwiej się klei i nie trzeba czekać aż klej wyschnie... :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie to wygląda!
    Moim zdaniem kaboszony szklane też są lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie wygląda, nie używałam jeszcze tych epoksydowy kaboszonów, ale szklane chyba lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem dlaczego, ale pasuje mi do Ciebie ten wisiorek :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmm też uwielbiam tego kota C: ostatnio zaczynam próbować coś z kaboszonami i wzięłam właśnie epoksydowe.... mam nadzieję, ze się nie zawiodę! zwłaszcza, że nie prezentują się źle :D

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D