5 cze 2015

Bulbul, oczka

Meh, jestem głodna, ale lepię z modeliny i nie chce mi się wstawać od biurka. Czy to oznacza, że jestem leniwą bułą na sto procent? Chyba tak. Zaraz ładuję do pieca pierdoły, więc i tak będę musiała wstać. O! I słyszę, że siostra znowu robi smoothie. Może się podzieli. :3
Ogólnie jestem zadowolona z życia ostatnio. Temperatury podzwrotnikowe to zdecydowanie to co lubię. *macha energiczniej wachlarzem* Przynajmniej moje wiecznie zmarznięte kończyny łapią trochę ciepła. :D Poza tym można bezkarnie leżeć z książką, bo w takim upale nikt nikogo do roboty nie zmusza. Żyć nie umierać, tylko czekać na kolejne wolne. :)
Zasadniczo mam do was sprawę. Z boku powstała ankieta, żebym mogła ogarnąć co się dzieje z waszą aktywnością. Bo niby ktoś jest, ale jak co do czego to nikogo. Strasznie to demotywuje, bo jednak nie chcę pisać tylko dla siebie. :V
Oczka powstały na zamówienie, na prezent. Mają po góra dwa milimetry i robienie ich podniosło mi ciśnienie bardzo-bardzo. Nie jestem z nich zadowolona, bo nie wyglądają tak jak sobie wymyśliłam. Żyły wyszły mi za grube, a tęczówki za małe. Z pewnością sama dla siebie spróbuję jeszcze raz je zrobić w najbliższym czasie, jak tylko kupię buteleczki, bo właśnie zużyłam ostatnią. :)



Miłego wypoczywania! 
Całuję ;*

11 komentarzy:

  1. jakie świetne:):)
    obserwujemy?:)

    mylife-tasia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysłowe. Fakt żyły trochę za grube, ale za pierwszym razem i tak są świetne. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oooo fajowe :> a z czego zrobiłaś to białe przezroczyste w czym one pływają? ;) to klej?

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł :) oczy trochę straszne ale hipnotyzujące.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy pomysł. Ja i tak podziwiam bo modelina nie jest moją mocną stroną. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D