Bardzo ciężko mi się wstaje rano, myślenie o tym powoduje we mnie sprzeciw. Na weekendzie czy w wakacje pobudka o siódmej rano nie jest niczym ciężkim do wykonania, bo wiem że mam przed sobą świetny dzień i mnóstwo planów, nikt ode mnie niczego wbrew mojej woli nie wymaga. Ale wstawanie do szkoły? Phy, młotkiem budzik bym zatłukła, gdyby nie fakt, że to mój telefon. :V Aktualnie, pomimo, że nie chcę, to żyję od wolnego do wolnego i oczywiście odbija się to na mnie, bo całe pięć dni marnuję, a w weekendy nie wyrabiam się. Mam wyobraźnię wypełnioną morzem, górami, Woodstockiem i tym, żeby pojechać gdzieś gdzie mnie nie znają. :D Do tego czasu jednak muszę się jednak wziąć w garść, bo biologia kwili.
Wiem, że to wielce komercyjne święto dopiero za dwa i pół tygodnia, ale zwyczajnie zauważyłam, że ostatni post z czymś modelinowym był, kurczę, równo miesiąc temu. :C Co z tego, że posty są dwa razy na tydzień, to nadal jest zatrważające, ten brak mojego zaangażowania we własne plany. :|
Wracając do walentynkowych tworów - są słodkie, urocze i co tam jeszcze chcecie. Żeby nie były nudne i pigment ładnie się trzymał dodałam fakturę. Błyszczą się na nieco różowawo i koraliki, które ciężko dojrzeć też się nieco błyskają bielą. Chciałam stworzyć coś w klimat i chyba spróbuję coś jeszcze zrobić, ale jak wiadomo - csii, bo nie wiem czy będę miała czas. ;)
Szydełko w dłoń, notatki z biologii na stolik i dobra muzyka w słuchawki. Tak, impreza życia.
Miłego dnia!
Całuję ;*
Wspaniałe serducha :) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSłodkie te serduszka :) Ja ma tak samo, cały tydzień zaprzepaszczę, dopiero w weekend coś zrobię, a i tak nie za wiele, bo głównie śpię xD całe pięć dni zmarnowane, przynajmniej za niecały tydzień mam ferie, może jakoś się ruszę ze wszystkim...przydałoby się :')
OdpowiedzUsuńSłodko wyszły, wyglądają trochę jak takie serduszkowe landrynki :D
OdpowiedzUsuńsłodkie kolczyki, wyglądaja jak cukierki :D/Karolina
OdpowiedzUsuńSłodkości z tych kolczyków <3
OdpowiedzUsuńAh, jak brak czasu potrafi dobić :/
Śliczne, bardzo podoba mi się faktura :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio żyję tak intensywnie, że nie odróżniam weekendu od tygodnia. Niestety cierpi na tym blog, ale za kilka dni zaczynam ferie i może uda mi się odsapnąć. ;)
OdpowiedzUsuńUrocze maleństwa. :)
Zdajesz na maturze biologię? A coś jeszcze rozszerzasz? :D
Nieszczęśliwie zdaje biologię, miałam wziąć też angielski, ale nie wiem. Do 7 lutego mam czas przemyśleć czy mi tyle stresu w życiu potrzeba :')
UsuńSłodziaki! :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentują :D Tak się składa, że mam urodziny w walentynki :o
OdpowiedzUsuńWyglądają przeuroczo, poza tym podoba mi się ta ich faktura :) Też będę musiała ogarnąć coś walentynkowego - na Boże Narodzenie nie udało mi się niczego ulepić z modeliny, więc teraz muszę się spiąć i coś zrobić :D
OdpowiedzUsuńSuperowe te serducha :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki!:))
OdpowiedzUsuń