21 lut 2016

Bransoletka z ametystem

Dostaję kręćka w domu. Posprzątałam wszystko co mogłam, przeczytałam wszystko co wpadło mi w ręce, seriali nie oglądam, a weny twórczej brak. Chyba muszę użyć zapasowego planu jakim jest szydełkowanie, bo do niego energii nie potrzeba. :V Ogólnie do szkoły wracać mi się nie chce, to oczywiste, ale na samą myśl zostania w domu jeszcze przez trochę mam skręt kiszek. Czemu moi znajomi (nie żebym ich miała za wielu) nie są obieżyświatami? Serio, pojechałabym gdzieś bez wahania, ale sama nie mam odwagi. :( Chyba pora znaleźć faceta, który lubiłby podróżować. :'D 

Trochę minęło od momentu stworzenia tej bransoletki do teraz, ale jakoś tak nie było czasu jej pokazać, dlatego specjalnie dla niej postanowiłam zrobić jeszcze jeden post w tym tygodniu. A no, niech dłużej nie czeka. :D Uwielbiam kamienie i na ich widok zaczynam skomleć, ale ani pomysłu na biżuterię z nich nie mam, ani zbytnio pieniędzy. Ostatnim razem miałam parę groszy więcej, więc zdecydowałam się na kawałek ametystu. Na żywo ma przepiękny fioletowy kolor, na zdjęciach nie oddałam go wystarczająco. :< Żałość mnie bierze, że nie mam srebrnego łańcuszka do tego, ale cóż poradzić.
Niech mi ktoś załatwi robotę przy minerałach. :V





Nie mam pomysłu co ze sobą dzisiaj zrobić, dlatego idę wyjeść babeczki i uraczyć się lampką wina, które smakuje jak sam cukier. xD
Miłego dnia!
Całuję ;*

11 komentarzy:

  1. Przepiękna *.* Ja też uwielbiam minerały, pięknie się komponują...z praktycznie wszystkim, ale (jak dla mnie) najlepiej ze srebrnymi półfabrykatami. Zrobiłabym wszystko, żeby znowu mieć ferie, pierwszy tydzień po dopiero minął, a ja już mam dość szkoły, zostało mi tylko czekać na Wielkanoc. Wyprawa samemu też może być bardzo ciekawa, czasem nawet lepsza, zauważa się więcej rzeczy, które ze znajomymi można by przeoczyć, pobycie sam ze sobą czasami dobrze robi. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kamień.
    Widać nie tylko mnie dopadła nuda w domu. Też nie mogę się doczekać powrotu na uczelnię, chociaż po tym jak dziś dodali plan na letni semestr i dowiedziałam się kto mnie uczy zdecydowałam, że wolę nic nie robienie w domu :V

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna jest, zarazem delikatna i "ciężka"

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam teraz ferie, ale dopadł mnie leń... Piękna!;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka świetna *u*
    Zapraszam na LBA
    http://ksiazkiwpiekle.blogspot.com/2016/02/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna bransoletka. Ametyst robi wrażenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uwielbiam wszelkie kamienie we wszystkich kolorach-ten też jest super, ale mi bardziej podobałby się jako naszyjnik :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nadal tez mam ferie i dopadła mnie motywacja naukowa, wiec z niej korzystam i powtarzam sobie działami matmę i przy okazji wyzywam sama siebie czemu się za to nie wzięłam wcześniej...nie wiem jak to ogarne, a to tylko matma ha/Karolina

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba sobie u Ciebie zamówię taki naszyjnik (o ile takie robisz) :D Bardzo mi się podobają te kamienie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna! Ametyst kiedyś był moim ulubionym kamieniem, nadal mi się podoba i z chęcią bym przygarnęła. :)

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D