Wczoraj, a właściwie dzisiaj byłam na maratonie "Więźnia labiryntu". Nie miałam najmniejszego pojęcia o czym jest ten film, nie czytałam wcześniej książek, więc cokolwiek się działo było dla mnie zaskoczeniem. Szczerze to cieszę się, że nie znałam wcześniej tego. Dzięki temu, że nie wiedziałam co się stanie byłam w stanie utrzymać uwagę do końca tego maratonu, który trwał siedem godzin. Jeden drobny minus to to, że wstałam po czternastej i nic nie byłam wstanie zrobić w kierunku wystawiania biżuterii, bo nie mam zdjęć, a bardzo szybko zrobiło się ciemno :V
Dodatkowe kilka zdjęć breloków, które można zgarnąć w rozdaniu. Postanowiłam nie dodawać żadnych wstążeczek, zawieszek czy koralików tylko pozostawić je czyste. Serca są mocne w wyrazie same z siebie. :D Gdyby ktoś chciał to kolczyki oraz naszyjnik serce są dostępne do kupienia od ręki. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.
Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.
Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.
Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D