O rany, witaj wrześniu. Co to się stało, że tak to zleciało. :C
Ten miesiąc oprócz tego, że był dla mnie pracujący praktycznie jako pierwszy w tym roku to był również bardzo męczący i jakoś tak nie zebrałam się do tworzenia ani trochę. To co powstało jest z gatunku mało wymagających. No może pierwsze kolczyki były trochę pracochłonne, ale tylko trochę. Reszta to urocze drobiazgi i nie wiem kiedy zabiorę się do lepienia. Nikt jakoś nie jest zainteresowany moją biżuterią, więc i mi się nie chce nią interesować.
Czasem wrzucę coś nowego na butik (ARTYFERIA), ale to nic innego niż to co pokazuję.
Jest tak gorąco, że jedynie mogę jeszcze zaprosić na instagram, który ostatnio prowadzę całkiem regularnie. ;)
Ten miesiąc oprócz tego, że był dla mnie pracujący praktycznie jako pierwszy w tym roku to był również bardzo męczący i jakoś tak nie zebrałam się do tworzenia ani trochę. To co powstało jest z gatunku mało wymagających. No może pierwsze kolczyki były trochę pracochłonne, ale tylko trochę. Reszta to urocze drobiazgi i nie wiem kiedy zabiorę się do lepienia. Nikt jakoś nie jest zainteresowany moją biżuterią, więc i mi się nie chce nią interesować.
Czasem wrzucę coś nowego na butik (ARTYFERIA), ale to nic innego niż to co pokazuję.
Jest tak gorąco, że jedynie mogę jeszcze zaprosić na instagram, który ostatnio prowadzę całkiem regularnie. ;)