23 gru 2018

Ceramiczne kolczyki w ciepłych barwach

Czyżbym zapomniała o sobocie? Nieee, no skąd. :v Po prostu wczoraj był dzień mega lenia i nawet ciężko mi powiedzieć co robiłam. Dzisiaj też jakoś za specjalnie nie mam ochoty na nic, ciemno cały dzień to i nic się nie chce. Na szybko zrobiłam zdjęcia jak się nieco przetarło na niebie. To są dwie z czterech par, które leżą już praktycznie miesiąc. Pozostałe pary muszą dalej czekać jak się zbiorę w sobie. Ceramiczne kulki to moja miłość, uwielbiam z nich tworzyć, bo uważam, że nie trzeba im ozdób. Są eleganckie, ale bez problemu na co dzień też je można nosić. Szkoda tylko, że są drogie, jeśli się chce kupić je jak najlepszej jakości. :')








Które wam się najbardziej podobają? Różowe cukiereczki czy żółte pszczółki? ;)
Miłego dnia!
Całuję :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D