Właśnie wróciłam z odchwaszczania ogródka. Nawdychałam się świeżego powietrza, posłuchałam śpiewu ptaków i uwaliłam sobie ręce ziemią. Teraz biorę się za czytanie nowo odkrytego bloga o Lily i Potterze. ;)
O wisiorku wiele nie powiem, bo nie mam dzisiaj inwencji twórczej. Każdy widzi jaki jest. ;P Ostatnie zdjęcie mi się zrzchaniło. :/
Kurczę, dziwne. Statystki wzrosły, a komentarze spadły. Hej, heloł. Czy kolczyki pod spodem naprawdę aż tak wam się nie podobają? :O
Całuję ;*
piękny naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ♥
OdpowiedzUsuńFajne, mam podobny "problem". Ładnie z wyświetleniami, ale gorzej z komentarzami. Co do wisiorka, ja robię teraz taki mojej mamie, ale z ususzonymi kwiatami. Życzę weny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny jest! :)
OdpowiedzUsuńSuodko :3
OdpowiedzUsuńJejku jaki ładny <3
OdpowiedzUsuńŁadny, taki delikatny!
OdpowiedzUsuńZałożyłabym go do koronkowej sukienki albo bluzki. Byłoby tak cukierkowo :)
Śliczny :)
OdpowiedzUsuńfajny ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że pracowicie w ogródeczku :)
OdpowiedzUsuńŚliczny naszyjnik!
Piękny naszyjnik!!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! : )
OdpowiedzUsuńsuper prezentuje sie na niebieskiej bluzce, widzialabym do tego jeszcze kolczyki albo bransoletke;)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają tego typu naszyjniki ^^ od razu przychodzi na myśl o wakacjach i o słoneczku :D
OdpowiedzUsuń