8 kwi 2014

Dwie ośmiorniczki i pączek

Dzisiaj wróciłam wcześniej ze szkoły. Pogoda jest obłędna. Słupek rtęci w termometrze wybił dwadzieścia dwa stopnie. :D Wpadam tu tylko na sekundkę i lecę się opalać albo przejechać do lasu. :3 Duża dawka słońca powinna chwilowo poprawić mi humor, także może uda mi się coś wyprodukować. :)
Taki mały miks mam do pokazania. Ośmiorniczki, jak tylko wbiję im haczyki w główki zostaną zawieszkami przy bransoletkach, a pączusiek będzie dyndał przy piórniku. :)
Mam wiele takich, lekko niedorobionych tworów, bo zazwyczaj jak lepię najpierw robię rozgrzewkę. Tym razem też testowałam brązową modeliną. Nie jest najtragiczniejsza, za to na pewno jest lepsza od Astry. :)




Założyłam sobie Photobloga. Szalona ja. Nie mam najlichszego pojęcia co ja będę tam wstawiać. Chwilowo mam tylko trzy foty roślinek. I zasadniczo mam wrażenie, że tylko roślinki będę wrzucać. Względnie nic i będę miała kont wyłącznie do klikania i komentowania ulubienic. :D
Pamiętać o klikaniu w ankietę. :)
Lecę na opalanko.
(Trochę później) Rany, cieszę się jak dziecko, bo burza idzie. Już zaczyna lać. Lepiej być nie może! :D
Całuję ;*

6 komentarzy:

  1. Ale słitaśne rzeczyy ♥_____♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Pączek jest super!
    Mój photoblog świeci pustkami od dawien dawna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne! U mnie 21 stopni! A pączuś cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecudne ^^ U mnie, niestety, leje, ale mam nadzieję, że niedługo pojawi się słońce, bo mam ogromną ochotę wyjść na rolki, czy na rower, a w taką pogodę to szkoda nosa wystawiać z domu :I

    OdpowiedzUsuń
  5. pączek hehe wyglada cudnie <3

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D