31 sie 2015

Rok z wyzwaniem rysowniczym Catastrophe Waitress

Cześć i czołem, jestem tak zestresowana, że w sumie nie wiem co mam ze sobą zrobić. I w sumie wkurzona też jestem. Dwa miesiące zniknęło jak sen złoty i muszę wrócić podwójnie do rzeczywistości, bo znów wracam pomieszkiwać u babci. Zestresowanie nie wiem skąd mi przychodzi, chyba z tego, że sobie tym razem nie poradzę z nauką. No nie ma opcji. Chociaż wolałabym zdać jednak. xD

Załączyła mi się maruda, jak zwykle. :X Przechodzimy teraz do czegoś ciekawszego. Minął mi rok z rysowniczym wyzwaniem Cwaitress. Nawet sobie nie wyobrażałam, że dam radę tyle wytrzymać i na dodatek z niecierpliwością będę czekać na kolejne zadania. :D Tym razem zadania nie podeszły mi tak bardzo jak te lipcowe, ale też nie były niewykonalne. :D Czuję się dumna, że daję radę. :D Dodatkowo szybki przegląd rysunków z całego roku, a poniżej lista do poszczególnych postów: 










Przy okazji popełniłam dwa takie maziaje akwarelami. Coraz więcej rozumiem z tej techniki, ale żebym zrobiła coś ogarniętego i fajnego to minie sporo czasu. :D

Przypominam, że do dzisiaj jest candy (link z boku), a kto dostanie paczuchę dowiecie się już w sobotę. Niestety u babci będę bez komputera i przewiduję różne duże trudności w blogowaniu. Ale nie poddaję się, może użebram połowę sumy na laptopa, bo druga połowa grzecznie czeka. :D Trzeba żyć nadzieją. xD 
Do napisania niedługo! 
Całuję ;*

29 sie 2015

Kawałek drzewa

Właśnie siedzę i gromadzę energię, żeby zrobić coś. Cokolwiek, nawet wstawić wodę na herbatę. Nie wiem jakim cudem udało mi się usiąść przed komputerem, bo takiego lenia mam. Pinterest i tumblr na telefonie to złoto. W dodatku bardzo uzależniające, bo dwie godziny scrollowałam strony i inspirowałam się. Nic mi z tego nie przyjdzie, ale tak bywa. xD

Pytanie do siedzących w bransoletkach beadingowych - jaki rozmiar końcówek macie do 8/o oraz 6/o? Bo nie mogę nigdzie znaleźć ani nic przypasować. Mam już całkiem spory zapasik końcówek w kilku wymiarach i nic nie odpowiada. :V 

Biorę udział w kolejnym wyzwaniu. Tym razem na MMH, a temat to drzewa. Chciałam zaszaleć, zrobić mega kolię, ale jestem leniwa. Nie, nie to. Zrobiłam najpierw wersje mniejszą i mnie zdenerwowała, więc postanowiłam machnąć samą korę z paroma listkami. Listki nieco nieproporcjonalne do reszty, ale chociaż urozmaicają. :D Bardzo mnie męczy brak pudrów metalizujących na tym. Niestety jakoś tak stwierdziłam, że ani trochę nie będą pasować. Możliwe, że się myliłam. No nic. Jest jak jest, zmienić się już nie da.







Jak zwykle dodaję pracę prawie w ostatniej chwili. Brawo ja! xD
Miłego dnia!
Całuję ;*

28 sie 2015

Foto inspiracja

Jak to już piątek? Protestuję! ;_; Nie jestem ani trochę psychicznie przygotowana na ostatni rok szkolny, na ponowne używanie szarych komórek do czynności kompletnie zbędnych czy chociażby wstawania o za wczesnych godzinach porannych. I to żadne pocieszenie, że to ostatni rok. Nie wiem jak ja znajdę motywację do czegokolwiek, ale nie mam za bardzo wyjścia, beznadziejnym pomysłem byłoby olać naukę. Także miejmy nadzieję, że przy nawale nauki będę miała czas na drobne przyjemności w postaci modeliny, którą ostatnio coraz bardziej lubię i zaczynam się na niej skupiać. :)

Już kiedyś wspominałam, że przepadam za braniem udziału w wyzwaniach i jak tylko są nowe edycję rzucam się na nie jak harpia na kawał mięcha. Hm, średnie porównanie. Nieważne. I tym razem wzięłam udział, chociaż te foto inspiracje często mi nie leżą, ale ja bym się poddała? Nigdy. xD Co wyszło widać poniżej. Długo myślałam, ale jak widać myślenie nie jest moją mocną stroną i wyszło sobie średnio. Te bladobłękitne elementy są z kwarcowej serii modeliny, byłam w sumie w szoku, że to jest półprzeźroczyste, bo wydawało mi się, że to po prostu takie fajne pastelowe będzie. Cóż. Nie obrażam się, nawet pasuje. :D
Oficjalnie - zgłaszam pracę na wyzwanie Kreatywnego Kufra. :)








Przy okazji zdjęcia do foto inspiracji zawsze są świetne, kto by nie był ich autorem. Podziwiam zespół KK. :D
Miłego dnia! 
Całuję ;*

27 sie 2015

Różowo i śmiesznie - dresslink

Mam czasem naprawdę genialne pomysły. :V Nie że dobre, tylko tak tragiczne, że aż genialne. Na przykład przestawianie się na tryb nocny tydzień przed rozpoczęciem roku. Ha! Zwyczajnie stwierdziłam, że wąwozy pod oczami są seksi. No, nie są, ale poudawajmy przez chwilę, że jednak tak jest. I tak czuję się wystarczająco zmarnowana. Poza oczywistym zajechaniem czuję się świetnie, jakby nieco bardziej sarkastycznie. 

Już z ponad tydzień temu, jak nie dwa przyszła do mnie paczka z Dresslink. Szybko im poszło, bo dziesięć dni albo coś koło tego. Nie poszalałam, bo w cenę wliczana była przesyłka, więc te kilka dolarów poszło w krzaki. Za to wreszcie dorwałam perukę. Złośliwie dostępne były tylko trzy - brązowa, szara i różowa, więc chcąc nie chcąc jestem tynkową kopią. Nie na długo, bo peruka oprócz zalet - jest miła w dotyku, nie plącze się jakoś strasznie i nie wygląda tandetnie, ma wadę - jest za mała na mój baniak. Na krótkie sesję fotograficzne i owszem, nadaje się, ale na dłuższe noszenie jak miałam w planach to ciężko. :C Tak bywa. Crop top wzięłam, bo był za cent, a top normalny spodobał mi się szalenie przez napisy. Zastanawiałam się nad tym językowym, a dostawaniem uwagi, ale jednak padło na zdolności językowe. Madre musiała mi ją trochę zwęzić pod pachami iż złośliwie prezentowała moją bieliznę. Nie jestem ekshibicjonistką, w żadnym razie. Jak się spodobały to sobie poklikajcie, ale teraz już bez presji z mojej strony.

klik
klik
klik

Dobra, poklikacie sobie później, bo właśnie padł mi net na komputerze i musiałam się przenieść na telefon. Także zostawiam was ze zdjęciami i śmiga na sesję. Znowu. :D
Miłego dnia! 
Całuję ;*

25 sie 2015

Batman tu jest!

Wróciłam niedawno z wycieczki, że się tak wyrażę, po mieście. A konkretnie z kumpelą pojechałyśmy do jej przyszłej uczelni i zahaczyłyśmy o większość secondhandów w mieście. Zadziwiające jest to, że praktycznie nic sobie nie kupiłam. Cud! xD Pewnego rodzaju slow fashion widać dopadło i mnie. I lepiej dla mojego portfela. :D Zmęczona jestem nieziemsko, w dodatku pada deszcz (nareszcie!), więc resztę dnia spędzę z Pratchettem i jego "Trzema Wiedźmami". :D Doprawdy nie mam ochoty ani siły na biżuterię czy cokolwiek, bo też czuję nieco, że mnie coś rozkłada cichaczem.

Lubię nietoperze, ale jakoś Batmana nigdy nie mogłam polubić. Ot, kolo w nylonowych gatkach. Na szczęście to czy go lubię czy nie ani trochę nie wpłynęło na moje przyjęcie zamówienia, ani na stworzenie breloczka. Który nawiasem mówiąc jest zadziwiająco równy jak na mnie. xD Z samego nietoperka jestem dumna jeszcze bardziej niż z bazy i z pewnością tych zwierzątek naprodukuje sobie. W końcu idzie jesień, a one pasują do ponurej pogody. :D



Miałam zrobić DIY z okładkami na zeszyty, ale nie mam zeszytów. Ani książek. Ani nawet długopisu. W sumie nie szkodzi, zdążę kupić. xD Tylko wam DIY przepadnie, chociaż w necie w sumie masa tego.
Miłego dnia!
Całuję ;*

23 sie 2015

Różności, które nie wyszły + kryształ górski po raz trzeci

Jestem kosmicznie śpiąca. Chmury kotłują się na niebie, ale padać chyba nie ma zamiaru. Mam taką nadzieję, bo dożynki mam na wsi i chciałabym zjeść watę cukrową. Fajne marzenie. xD Idę dopić kawę i trochę się ogarnąć.

Bywa tak, że muszę przetestować różne rzeczy. Po prostu żeby wiedzieć czy to co sobie zamyśliłam się nadaje. Drzewo było testem miedzianej modeliny oraz ogólnie tak sobie stworzone na wyżycie się. To w ramie z drutów miało być obrazem zachodu słońca, wyszła abstrakcja. xD Akwarelami nie pomaluje się modeliny, a akrylowe farby nie dają odpowiedniego efektu. Trzecie, prawie nie widoczne to transfer z liquidu. Trochę powiem, że to droga zabawa jeśli miałabym zamiar większe i bardziej wypasione obrazki przenosić, ale przynajmniej wiem, że się da. :)
I oczywiście trzecie podejście do wire-wrappingu. Teraz wyszło milion razu lepiej i niedługo na insta będzie nieco bardziej szczegółowe zdjęcie, bo niestety teraz się nie da poprawić. Ciemno u mnie w domu jak w namiocie. :V



Miłego dnia!
Całuję ;*

21 sie 2015

Inspiracje #44

Obudziłam się. Nie w ten fizyczny sposób, tylko psychiczny, że zamiast skupić się na tym co kocham rozmieniam się na drobne. Niby się tego nie odczuwa, ale w którymś momencie jest takie łup! - coś nie tak. I ja właśnie dostałam takie łup wczoraj i muszę się pozbierać. Lepiej późno niż wcale. :D

Wiem, że możecie nie ogarniać do końca o co mi chodzi, ale nie szkodzi. W zamian dzisiaj pooglądacie sobie nieco zieleni. Bardzo ładny kolor, którego w tym lecie brakowało mi, bo wszystko zamiast soczyście zielone było uschnięte. Więcej inspirującej zieleniny tutaj.


Metallic green feathers. 
 .They're fractals, you know. This is just a photo, but here's a link to a .pdf, "Using Fractal Geometry to Classify Leaves and Estimate the Leaf Mass of Trees." http://www2.dsu.nodak.edu/users/nalonso/MathClub/Spring2012/Talk042712Fan.pdf
 Would LOVE to do this with a stained glass window and indoor garden with bistro style table and chairs. ..
 Vintage 10k Rosy Yellow Peridot Green Stone Ring - Art Deco Filigree 1930s Size 7 1/2 Vintage Fine Jewelry / Emerald Cut Light Green by Maejean Vintage on Etsy, $295.00
 Peacock feathers - iTunes -   https://itunes.apple.com/us/app/10000+-wallpapers-for-ios/id466993271?mt=8
 Love this shade of whitewashed GREEN. Gives it a very country chic look #greenworksgames #sponsored
 Diggin' this color scheme for the Love Shack. Throw a few lemon yellows and a royal blue in there and I'm all over it.
 You are lost in the deep secret dark green of the forest. I hear your light steps kissing the needled floor in a rain of my love, part of a storm that is passing over and away.>KB

Mint Wedding...I can't help it....It's my favorite color soooooo pretty!!!!!!!!!
Clay Sculpture Ornament with Natural Plant Impression Christmas Holiday Decoration Green Small - Available in other Colors. $22.00, via Etsy.

 Green Olive Oil Bottles Paris France  8x10 Fine by rebeccaplotnick, $30.00
Original fine art dreamy nature photograph  Follow by InmostLight, $22.00

Strasznie chciałabym poznać kogoś nowego albo spotkać moje koleżanki z twittera na żywo. Chcę do ludzi! :V 
Miłego dnia!
Całuję ;*

19 sie 2015

Czaszka w wiktoriańskim stylu

Wczoraj spędziłam miłe popołudnie robiąc zdjęcia mojej kumpeli i jej siostrze. :) Zadziwiło mnie, że wszystkie kadry są wyjątkowo prawidłowe, chociaż w życiu nie robiłam portretów. Miałyśmy świetną pogodę, złota godzina sprzyjała, wszystko wokoło było zielone. No dobra, tylko w tamtym miejscu, bo wszędzie indziej trawa i roślinki są powypalane słońcem. xD Trochę miałam kłopotów z zenitowskim obiektywem, bo raz nie chciał się podpiąć, a drugi ciężko tą cholerą się ostrzy, chociaż zdjęcia wychodzą magiczne i to rekompensuje robienie trzech razy tego samego ujęcia. Dzisiaj z rana przez trzy godziny przerabiałam zdjęcia. Nie że jakoś wypaśnie, po prostu na jedno zdjęcie przypadało dziesięć minut wczytywania i zapisywania. :V Na szczęście się uporałam i teraz zabieram się za śniadanie i tworzenie biżutów na kolejne wyzwania. 

Jak dobrze, że spojrzałam na datę w Kreatywnym Kufrze, bo znowu bym przegapiła i wstawiłabym ten naszyjnik dopiero za tydzień, bo byłam święcie przekonana, że to wyzwanie jest do końca sierpnia. Na szczęście zauważyłam swoją pomyłkę i już dziś możecie pooglądać sobie pseudo-wiktoriański naszyjnik. Nie moja wina, że to było pierwsze co mi się w umyśle pojawiło i jeszcze odpuścić nie chciało. Także tego - dodaję to na wyzwanie w Kreatywnym Kufrze, no.

Przy okazji testuję porady od Jest Rudo o białych tłach na zdjęciu. Wychodzi mi to w kratkę, ale cieni praktycznie nie ma. :D






Włosy pofarbowane, ale nie obcięte i jak tylko pójdę do fryzjerki pokażę się wam. Chociaż przyznam, że wiele się nie zmieniło. Nie mam tylko "ombre" na łbie i tyle. Na Dresslink sobie poczekacie, chociaż mam wrażenie, że wam się do tego postu raczej nie śpieszy. ;)
Miłego dnia!
Całuję ;*

17 sie 2015

Playlista

Mój boru szumiący, nie wiem kiedy mijają mi dni. Tak to wszystko zapitala. Prace, które niedawno wykonywałam pokażę chyba dopiero we wrześniu, bo nie mam czasu na zrobienie im zdjęć. To potworne. Mam nadzieję, że jesteście wystarczająco cierpliwi i przeżyjecie falę wszystkiego tylko nie rękodzieła. :D Bo dzisiaj zarzucam was smutaśną playlistą. Przy takiej muzyce w niedzielę najlepiej mi się tworzyło i te piosenki trzymają się mnie. Jeśli macie na swojej playliście coś w tym klimacie podzielcie się, niech się zdołuję jeszcze bardziej! C:

America | Lonely People


 Pentatonix | Say Something

Tom Odell | Sirens

The Black Keys | Lonely Boy

Sail | Awolnation (unofficial)
 

Crystal Castle | Not in love
 

Shura | Touch
 

Brendon Flowers | Lonely town




Miałam się nie dzielić tą informacją, ale mam drugiego bloga z opowiadaniem. Raczej tylko wtajemniczeni ogarną o co chodzi, więc jeśli lubicie "Rywalki" Cass - nie wchodźcie tam, jeśli nie czytaliście analizy Maryboo i Beige - najpierw je odwiedźcie, a potem ewentualnie mnie. :) Nie jestem mistrzem pióra, ale stwierdziłam, że kiedyś zacząć trzeba. xD
Miłego dnia! 
Całuję ;*

16 sie 2015

Fotografia

Bardzo lubię robić zdjęcia, a odkąd mam lustro jakoś o wiele częściej wychodzę nawet na moment zapoznać się bliżej z kwiatami w ogrodzie. Od marca całkiem sporo się nauczyłam obsługi oraz kadrowania i obróbki, i chociaż jeszcze masa rzeczy po poznania przede mną to mam nadzieję, że jakoś dam radę się nie poddać. Mimo braku normalnych obiektywów. xD
Burza mnie pogania chrobotem i błyskawicami, ale internet dzisiaj mi chodzi bardzo marnie i nie wiem czy mi się zdjęcia kiedyś załadują. :')

Poniżej macie zlepek zdjęć z ostatnich miesięcy. To tylko drobny wycinek moich ostatnich działań z aparatm, ale zwyczajnie nie mam kiedy publikować ich tutaj, więc zapraszam niżej do dwóch linków - 500px oraz floga. Posiadam też photobloga, ale chwilowo muszę go ogarnąć jakoś. :) Zdjęcia robione były na początku w formacie jpg, więc nie miałam za dużo możliwości naprawy prześwietleń i kolorów, ale cieszę się, że cokolwiek mi wyszło. :D Reszta to RAWy, więc dostało się im trochę rozświetlenia i kontrastu. Chciałam popróbować fotografii ludzi, ale nie mam kogo. Taki los bycia odludkiem. xD
Wybaczcie tę niewygodną formę przeglądania, ale jakbym zrobiła kolaże to by mi szlag trafił jakość. Które wam się najbardziej podoba? :D














500px|flog

Lubię mieć wiele pasji, ale jak przychodzi czas decyzji na które studia iść to robi mi się mdło i zaczynam świrować. Miejmy nadzieję, że do przyszłego roku wszystko mi się wyklaruje. :)
Miłego dnia! 
Całuję ;*