Wesołych!

Dzisiaj nie dodam żadnego sensownego postu. Zresztą do poniedziałku żadnego nie dodam. Przesiedzę święta z rodziną wżerając nadprogramową ilość żurku i jaj. :)
I przy okazji chciałabym życzyć wam jak najbardziej rodzinnych świąt. Nie napiszę, że ciepłych, bo nie ma co się łudzić, jutro i w niedziele będzie zimno .
I życzę wam tego czego życzyłam moim znajomym w zeszłym roku, a mianowicie:
Prezentów pod kurczakiem
Jajek na choince
Zająca wśród 12 potraw
I mokrego i śnieżnego dyngusa xD

Całuję c(z)(i)ule ;*

Breloczek "mózg"

Z okazji urodzin mojego przyjaciela (można przyjaźnić się z facetem ;P) zrobiłam mu breloczek.A że z niego inteligenty chłopak , więc uznałam, że mózg to najlepsza opcja xD
Zdjęcia były robione wcześnie rano przy bardzo słabym oświetleniu . Ostro się nakombinowałam, ażeby coś było widać.

Po wczorajszej wycieczce pieszej padłam wieczorem jak mucha, a dzisiaj wstałam po 13 :D

Wisior "Great Britan"

 I nareszcie modelina.
Na internecie pewnie tego wzoru jest od cholery i ciut ciut, ale spodobało mi się. :) Nie dopracowane, ponieważ miałam dosyć liche warunki pracy. Zdarza się. :D
Nie ulepiłam zbyt wielu rzeczy niestety, ale skoro będzie teraz kilka dni wolnego może coś uda mi się stworzyć :P

Idę połazić po okolicy xD

Photo. 8

Ha! Mam jedno wiosenne zdjęcie  i jedno zainspirowane zdjęciem Maryśki, znajomej z równoległej klasy.
A co do tego przebranżawiania... Nie wiem czy serio dałabym radę odpuścić sobie modelinę. Za bardzo to lubię :)

P.S. Zdjęcie krokusa dobrze widać?

Dobranoc

Mówię wam już dobranoc , chociaż jest wcześnie. Muzyka mało nasenna :)

Zdenerwowana

Czemu do cholery jasnej dziewczyny, które niby lepią z modeliny wyskakują jak grzyby po deszczu ?
Wiem, dziwna jestem . Ale nie lubię jak coś staje się modne, a ja to robię. Mam tak ,że odpycham wszystko co modne. Choroba psychiczna czy coś.  Zaczynam nawet płakać z powodu rozmnażających się dziko modeliniarek . I chyba przerzucę się na coś innego. Tytuł bloga mam niezobowiązujący .
Tak! W najbliższym czasie zaczynam się przebranżawiać . 

Z jękiem w duszy całuję pyszczki ;*

Bransoletki II

I już kwiecień. Zostały mi 3 tygodnie do egzaminu. <strach> Masakra będzie. Ale ja nie o tym. Zostały mi jeszcze nie opublikowane zdjęcia bransoletek. Póki co przestałam tworzyć, bo nie mam chwili czasu. Szkoła, nauka, godzina kompa i spać. I do tego pogoda. Przetrzymać to muszę jakoś.

Pierwsza próba makramy .  Jak widać źle zrobiłam, ale mimo to podoba mi się. 

 A to nie mam pojęcia co to jest. Zrobiłam coś w sumie z nudów. Mi to przypomina podwiązkę. xD A wam?