31 paź 2013

Kolejna z warkoczem

Siedzę, siedzę, zamulam, oglądam telewizję. Mimo tej nudy lubię takie dni. Nie trzeba się martwić że jutro dostanę kolejną jedynkę :D Ciekawe czy Zuzka dotarła już do domu :D Pewnie tak a teraz siedzi i czyta książkę, ewentualnie odsypia :D Leniuch ! W sumie mnie też ogarnął leń :P Ale chyba po serialu, który od niedawna oglądam nałogowo (Wawa non stop) muszę się zebrać i posprzątać w pokoju.. Mam artystyczny bałagan, wszystko leży na podłodze ale i tak wiem co gdzie jest.. Nie ma to jak całotygodniowy "porządek".
Dobra koniec o tym teraz bransoletka ? Taak kolejna :D Ale może jakoś na dniach będzie coś zupełnie innego. Kolejna z serii "nic wielkiego i nadzwyczajnego".Warkoczyk cienki, do obwinięcia na dwa razy i serduszko, które dodaje uroku ;)


No to pooglądam Wawę dalej, później sprzątam. Jutro raczej cały dzień poza domem. No całkiem fajnie będzie mam nadzieję ;)
Całuski ;*

30 paź 2013

Fake plugi marcheweczki

Próbuję zabrać się za naukę niemieckiego, ale od dwóch godzin mi to nie wychodzi. xD
 Leżakuję sobie w ciepłym łóżeczku, z książką i całkiem przyjemną muzyką. Czekam jak załaduje mi się serial. Ostatnio zaczęłam oglądać "The Originals" oraz "Witches east ends" czy jak to tam ma. Nawet niezłe seriale. Coś się dzieje, dużo krwii, czyli dla mnie spoko. :D
Marchewki były na różnych blogach. Cóż, albo mam tak słaby zapłon albo nie chce, żebyście zmuszone były do oglądania na kilku blogach tego samego. W sumie jedno i drugie. ;)




Zaczęłam czyścić pendrive ze zdjęć, bo miałam ich zdecydowanie za dużo. Mam tyle folderów i podfolderów, że zajmie mi to wieki. ;_; Z tej racji zmywam się, spróbuję jutro Lilę pchnąć do zrobienia posta. :D 
Trzymajcie się. 
Całuję ;*

28 paź 2013

Baran małosolny

O rany, nie ma jeszcze szóstej, a ciemno jak w grobowcu. Będzie się trzeba przyzwyczaić, że wszytko trzeba zrobić wcześniej.  No, ale za to o wiele lepiej smakuje herbata, gdy świeczki zapalone, a za oknem mrok. :D
Zgadnijcie co? Ten baran jest z... kwietnia czy nawet końcówki marca. Wyleciało mi z głowy, że go zrobiłam. Nie jest najbardziej urodziwy ani najszczuplejszy, ale mój własny. Myślę nad ozdobami świątecznymi z masy solnej. Przydały by się do małej choinki, którą mam w planach. :D




Jestem niewymownie nieprzytomna. Znowu. Jak zwykle. Muszę przerzucić z jednej kawy na dwie, bo o tej porze już zasypiam. :/
Trzymajcie się dziewczyny i seriale nadchodzę! :D
Całuję ;* 

27 paź 2013

Czarna shamballa z jednym koralikiem

Siemkaa ;) Piękna, słoneczna, nudna niedziela, aż chce się iść na spacer. Wielka szkoda, że nie ma z kim, wszyscy gdzieś pojechali, ugh.. Zostało siedzieć w domu nad książką i herbatą w ręku, ewentualnie oglądając film ;) Problem w tym, że nie umiem się zdecydować. Może coś polecicie ? ;>
Teraz czas na coś z biżuterii. Jak zawsze mam problem co wybrać.. Myślę, że pokażę Wam czarną bransoletkę z beżową perełką ;) Sznurek jest satynowy, na zdjęciu tak nie widać, ale fajnie się świeci.

Teraz lecę wybierać torbę.. Nie mogę się zdecydować. Czy to musi być takie ciężkie ? :D Chyba do wtorku ;) Pa ;*

26 paź 2013

Naszyjnik z kluczem

Witam was w ten całkiem ciepły, sobotni dzień. Moje rozleniwienie osiągnęło apogeum i leżakuję właśnie pod kołdrą, na parapecie obok stoi sobie herbata oraz kanapki i ani trochę nie chce mi się ruszyć gdziekolwiek. A mogłabym próbować wyciągnąć znajomą na zdjęcia albo sama pójść do lasu, bo nie wieje tak bardzo. Albo pojechać po modelinę czy inne potrzebne mi rzeczy. Albo chociaż złapać parę słonecznych promieni. Nie. Leń mnie trzyma i doskonale wiem, że dzisiaj ani jutro nigdzie się nie ruszę. No chyba, że do kuchni i z powrotem. :D
Koralik kupiłam w okolicznej pasmanterii, ale to był ostatni raz, bo cenę to to miało kosmiczną. Wzięłam wyłącznie ze względu na kolor. Jest piękny. *.* Na zdjęciu widać jakby był taki skrzywiony, czy coś, ale normalnie tego nie widać. 
Złączenie koralika z kluczem było kwestią częściowego przypadku. Po prost przykładałam wszystko do wszystkiego i tak się stało, że te dwa elementy przypasowały do siebie. :D 
Spodobał mi się ten naszyjnik, ale chwilowo nie mam jak go nosić, bo skończyły mi się karabińczyki. Prawie wszystko mi się skończyło. ;_; Czuję się jak bardzo ubogi student. Ostatnią kasę wydałam na dwie pary butów i torebkę oraz paczkę gorzkiej czekolady. :/ 



Nie chce mi się myśleć, że październik się już kończy. Mam wrażenie, że dopiero co poszłam do szkoły, a tu już drugi miesiąc uciekł. I jeszcze to, że za niedługo będę co chwila patrzeć za okno czy śnieg nie spadł. Strasznie ciężko idzie mi się pogodzić z tak szybko uciekającym czasem. :/ 
Koniec marudzenia i do prawdopodobnie poniedziałku. ;)
Całuję ;*

25 paź 2013

Kolczyki pandziątka

Jestem łoś. Z wielu powodów, ale tu z jednego. Przez przypadek wyłączyłam komentarze pod poprzednim postem. Komputer się zacina i tak się dzieje. :/ I tak w sumie nie było co komentować, więc strata mała. :D
Słodkie, małe pandy. Do kolczyków zainspirował mnie obrazek dopiero co urodzonych pand. Najpierw chciałam zrobić je jak najdokładniej, ale się za którymś razem zdenerwowałam i poszłam po najmniejszej linii oporu. Ale jeszcze kiedyś zrobię je tak jak widziałam na obrazku! xD


Załączam tryb weekendowy. Zabieram się za sezon "Plotkary", bo właśnie kończę ostatni tom książki. Huh, wciąga to nie możliwie i między innymi dlatego dopiero teraz napisałam post. ;)
Chyba wybiorę się jutro po bitą śmietanę i jakieś czekoladowe, ozdobne paskudztwa. Strasznie naszła mnie ochota na coś kakaowego, śmietanowego i czekoladowego, najlepiej na raz. Paczka pianek też jest wskazana. :D
Za nic mi się nie chce zaczynać zimowo-świątecznych kolekcji. Dopiero co się jesień przecież zaczęła. :/
Trzymajcie się.
Całuję ;*

24 paź 2013

Perełkowa biżuteria

Teraz pewnie drzemię, bo strasznie wykończona jestem. Post zaplanowałam, mam nadzieję, że się pokaże, bo to ma tendencje do nie publikowania. :/
Wszystkie kolczyki i bransoletka są wykonane z białych perełek. A to, że na zdjęciach nie są białe, nie wiem czyją są winą. 
Ja osobiście dla siebie nie posiadam ani jednej pary takowych kolczyków. Wszystkie oddaje do sprzedaży. :) Nie przepadam za perełkowymi, bo jakoś tak babcino mi się kojarzą, a przynajmniej strasznie eleganckie mi się wydają. 







Jutro zaczynam od 10 lekcje i mam tylko cztery. Jestem szczęśliwa. :D W ogóle bym nie szła do szkoły, gdyby primo nie matma, secundo nie zdjęcia klasowe. Trochę lipa kupować zdjęcie bez siebie na nim. :/ 
Pewnie za niedługo wstanę, ale niestety mam masę roboty, więc prawdopodobnie komputera nie włączę ponownie. Jutro przejrzę wasze posty. ;)
Trzymajcie się. 
Całuję ;*

23 paź 2013

Warkocz

Siemaneczkoo ;) Post dzisiaj późno z przyczyn technicznych, zły internet, niedobry, nie chciał działać :D Hmm .. Co by tu dzisiaj pokazać. Wiem, będzie to bransoletka, taakaa.. zwyczajna. Wpadłam na ten pomysł zupełnie przypadkiem przeglądając zdjęcia fryzur o.O Natrafiłam na warkocz i tak oto powstała ona :


Dzisiaj krótko :) Lecę się uczyć biologii (kocham budowę komórek -.-) Bajoo ;*

22 paź 2013

Spinka niebieska róża

Post sklejam naprędce. Przed chwilą się obudziłam, a muszę odrobić lekcje i powtórzyć biologie. :/
Dzisiaj zdenerwowałam się na pewną nauczycielkę, znaczy ja teoretycznie nie miałam powodu, ale i tak kobieta zaczyna przeginać pałę. Zresztą nie na nią jedną.
Odpadła różyczka od Tynkowego wianki i strasznie było mi go szkoda. Na szczęście miałam spinkę bez żadnych pierdół i przyszyłam kwiatuszka. Niestety środek trochę wyskakuje jak ją otwieram, ale odrobina kleju powinna załatwić problem. :D




Chętnie zatrzymałabym czas i poszła spać. Co z tego, że ledwo wróciłam do domu to walnęłam się na łóżko i spałam. Dla mnie to za mało. :/
Dobranoc kobietki.  
Całuję ;*

21 paź 2013

Perełki

Hejka ;) Pewnie teraz odrabiam lekcje, uczę się, ewentualnie śpię (tak, tak post zaplanowany) :D Zaczyna się kolejny masakryczny tydzień.. Przedmiotów zostało około 10, godzin więcej niż w tamtym roku przy 17 czy 19 przedmiotach, nawet już dokładnie nie pamiętam :D Masakra totalna, ale cóż trzeba spiąć tyłek i dać radę. Zuzka ma najlepszy sposób na naukę "prześpię to" :D
Tak się zastanawiam co pokazać.. Będą to dwie perełkowe bransoletki. Na zdjęciu nie widać aż tak dobrze, że różnią się kolorem.. Jedna jest niebieska, druga fioletowa. ;) Koraliki są małe, wymiarów nie podam, ponieważ ich nie znam. Koraliki kupiłam w zwykłym sklepie u mnie w mieście. A wyglądają tak :


Okropne zdjęcia, niestety słońca nie ma, pogoda nie chce współpracować.. Trzeba to jakoś przeżyć :D Czekam na latooo, wakacje. Najlepsze co może być ;) około pół roku i będzie fajnie cieplutko ;) Taaak ! :D
Do środy ;)

20 paź 2013

Inspiracje #23

Właśnie składam kolczyki, zaraz muszę się zabrać za robienie bransoletek dla mamy, a później mam parę stron do przejrzenia. Tak więc staram się pisać zwięźle, bo czasu mało, a roboty wiele. 
Końcówka miesiąca, więc już standardowo inspiracje. Typowo jesienne widoki królują za oknem, tak więc i u mnie zagościły. Niedawno zmieniłam tło na bardziej jesienne. Poprzednie jak na mój gust było za ciemne. :D 

Cat coffee | via Facebook 

The Leaf Thief | Flickr - Photo Sharing!

(23) Tumblr 

Bonheur Amputé 

Untitled 

November. | via Tumblr

original pinner said:    fresh picked apples - we lived on a farm near Durand and they had an old orchard on the property - dad would lift us up in the bucket of the tractor and we would pick apples - huge apples - I think they might have been Wolf River?  Good times

autumn and pumpkins


Autumn
Zdjęcia pochodzą z weheartit.com

Moje jesienne zdjęcia czekają na przejrzenie oraz ewentualną przeróbkę. :) Byłam trzy razy w lesie i za każdym razem z aparatem. Przy pierwszym razie olałam zdjęcia i zbierałam grzyby, za drugi za silnie wiało, dopiero przy trzecim bardziej zaszalałam. Z niektórych zdjęć jestem nawet zadowolona, ale o tym już jak je pokażę. ;)
Trzymajcie się ciepło.
Całuję ;*

19 paź 2013

Kolczyki fioletowe guziczki

Drugi post w tym dniu, aby pozbyć się z roboczych tych kolczyków. Koniec z guziczkowymi na najbliższy czas. ;) 
Oczywiście co by nie było wcięło mi fiolet ze zdjęć. Naprawdę nie mam pojęcia o co chodzi. Chyba to wina odcienia. :/  Spróbuję jeszcze aparatem Lili zrobić im zdjęcie. 
Ogólnie to siedzę, zajadam jeszcze ciepłe ciastka, wrzucam zdjęcia na tumblra i czytam "Idę sierpniową" nie wiem który raz. ;)





Czasem jak czytam problemy trzynastolatek to się zastanawiam na jakim ja świecie żyje. W wieku trzynastu lat przejmowałam się wyłącznie tym czy pogoda jest wystarczająco dobra do chodzenia po dworze, a mój wygląd był ostatnią rzeczą jaką chciałam się interesować. Cóż, priorytety się zmieniają. 
Idę potaplać się w gorącej wodzie, bo zmarzłam na grzybach. 
Dobranoc kobitki. ;)
Całuję ;*

Wisiorek koniczynka Good Luck

Miała wczoraj Lila napisać post, ale chyba nie ma co pokazać. Nie wiem, bo jeszcze się nie kontaktowałam z nią. Dopiero wstałam. Odsypiam czwartkową kawę i ogólnie całotygodniowe nie wyspanie. :/ 
Szczęścia mi ostatnio potrzeba. Nie przyznam się do ocen ani do tego co rozwaliłam ani do ogólnego mojego tego tygodniowego pecha, za to przyznaję się do tego naszyjnika. ;) To jest wersja pierwotna, aktualnie do koniczynki jest doczepiona łuska od naboju. Jak dla mnie wygląda to maks świetnie razem. Dziabnę fotę i dorzucę później, również fotę guzików na uchu. :D






Lepiej mi jakoś. Stwierdziłam, że chyba po prostu wmawiam sobie zły humor. Wystarczy, że poczytałam trochę książek, pooglądałam filmy i zaczęłam brać magnez.
Ogólnie stwierdziłam, że chcę cieszyć się każdym dniem w szkole, nawet takim gdzie nauczyciele się drą, bo przecież zostały mi niecałe trzy lata nauki. Tylko nie wiem co chce robić po skończeniu. Ale na to przyjdzie czas. W końcu żywienie wybrałam pod wpływem impulsu i przestałam żałować, bo to naprawdę świetny profil. :D Im bardziej chce coś planować tym bardziej nie robię tego i działam na żywioł. Niektórym też polecam tak robić. ;)
Kurczę, chce mi się coś, ale nie wiem co. :O
Trzymajcie się.
Dorobiłam się tumblra
Całuję ;*

17 paź 2013

Kolczyki brązowo-brokatowe guziczki

Dzisiaj mnie czeka przesiadywanie nad książkami. Powinnam dowalić temu, kto powiedział, że technikum jest łatwiejsze. :/ Mam więcej godzin lekcyjnych niż w zeszłym roku, mimo że mam zostawioną tylko biologię, matmę, polski i dwa języki. Także sprężam się ze składaniem biżuterii (lepiłam! w niedzielę. :3), bo czeka na mnie polski, matma, angielski, towaroznawstwo i wzbhpwg. :D
Nic interesującego nie wygrzebałam, bo tylko zdjęcia guzikowych kolczyków mam obrobione. :P Miałam dzisiaj założone te giganty. Mają 2,5 cm. Mocno widoczne są. :)
Tak jak widać na zdjęciach są brązowe z złotawym brokatem. Niestety tylko na zdjęciach brokat jest tak widoczny. Normalnie słabo go widać. Troszkę szkoda. :< 



 


Właśnie zaczęło padać. Eh, czuć tą jesień. :/ 
Tak ogólnie wczoraj oglądałam na yt filmik, na którym chłopak grał na domofonie. Wiedziałam, że się tak da, ale i tak mnie to zdziwiło. :)
Idę zakopać się pod kołdrą. Trzymajcie się. :D
Całuję ;*

16 paź 2013

Shamballa beżowa z niebieskimi koralikami

Hej :) Dzisiaj będzie krótko zwięźle i na temat, gdyż absolutny brak weny mnie do tego zmusza. Niedawno się przebudziłam z drzemki :D Padłam ucząc się słówek na niemiecki, ugh. Mój organizm potrzebuje odpoczynku, a może witamin..
Przedstawiam podobającą się wszystkim moim znajomym bransoletkę. Beżowa shamballa z niebieskimi perełkami. Zrobiłam ją dosyć spontanicznie, nie myślałam czy będzie to wszystko dobrze wyglądać, wyszło świetnie :)


Chciałam pokazać też naszyjnik, który już tutaj był, ale został lekko ulepszony :D Dodałam kokardkę i wygląda o wieeeeele lepiej :)


Lecę się "uczyć" dalej. Do piątku, jutro postuje Spalona :D Ciekawe co ona tam wygrzebie interesującego :D
Całuski :*

15 paź 2013

Naszyjnik klucz wiolinowy w srebrze

Mój romans z biologią zakończył się nieszczęśliwie, bo pomimo godziny uczenia się nic nie zapamiętałam. Dosłownie nic. Chyba mam kłopoty z pamięcią. o.o Za mało magnezu czy coś. 
Ogólnie nie mam co ze sobą zrobić. Mój serial już obejrzany, nie mam żadnych nowości filmowych do odrobienia, lekcji też nie, biżuteria mimo, że smutna jest nie do ruszenia, bo wena udała się na daleką przejażdżkę. Smutno spogląda na mnie jeszcze książka, ale chyba w końcu stanie na drzemce. :X
Klucze wiolinowe miałam jeszcze dwa w kolorze starego złota, ale zanim zrobiłam im zdjęcia zdążyły znaleźć właścicielki. Ogólnie to prosta ozdoba, w sam raz dla każdego, bo w końcu, kto nie słucha muzyki? :D  



Może nie zwolnimy z postami tak bardzo, ale na pewno przesuniemy je na późniejsze godziny. Zanim dojdę do domu, ogarnę się jest godzina siedemnasta, potem przelot po fb i tym podobnych i już się późno robi. Późno jak dla mnie, bo najchętniej chodziłabym spać tuż po zajściu słońca. ;)
Srebrna Agrafka zdycha śmiercią naturalną, na Dawandzie nie wiem jak mam aktywować konto, allegro nie lubię, bo prowizję sobie życzą za wystawianie. Zaczynam mieć wyjebane na wizję sprzedaży moich rzeczy. Wezmę za parę lat popakuję wszystko, wystawie na jakimś odpuście i będzie święty spokój. :/ 
Maruda Zuza kończy post i życzy miłego wieczoru. 
Całuję ;*

14 paź 2013

Kolczyki półprzeźroczyste guziczki

Dzisiaj nieco późno postuję i w dodatku zaraz znikam. Biologia mnie wzywa. Z moją nauczycielką niestety do matury muszę przygotować się sama i wolę uczyć się na bieżąco. Taka sytuacja. :/
W tym nieco chłodnym już wieczorze mam do przedstawienia wam kolejne guziczkowe kolczyki. Są tuż obok moich szymbarkowych bursztynów najlepszymi kolczykami, gdy niżej mam całą masę biżuterii na sobie. :)
Mam ich dwie pary, bo Lila przytachała mi cztery sztuki (oczywiście co jest logiczne). Nie wiem co zrobię z drugą parą, chyba że ta pierwsza mi zginie albo Lilce się ich zachce. :D




 

Piórnik pokazuję ponownie na życzenie Gajowego, który mi tak oto "udoskonalił" jego wygląd. Dziewczyna, która słuch rocka z rapem na piórniku. Niebezpiecznie. :P 
Odpalam biedronkowe czekoladowe świeczki i do nauki.
Zapomniałam dodać. Znów mam anty-kopiarza. Nie dostańcie czasem zawału jak przypadkiem klikniecie prawy przycisk. ;)
Trzymajcie się. 
Całuję ;*