31 mar 2018

Tęczowy fiolet - bransoletka beadingowa

Drogie przedwiośnie, skończ się, bo czuję się naprawdę zdezelowana i do wszystkiego muszę się zmuszać. Aż mi się myśli nie chcą dzisiaj składać. 

Tę bransoletkę też pokazywałam jako jeszcze niedokończoną. Kupiłam ostatnio trochę koralików i muszę sobie wybrać chwilę i ponawlekać jakieś fajne sekwencje. Spróbowałabym haftu koralikowego, bo przydałabym mi się drobna odmiana przy tworzeniu. Może znacie jakieś bardzo proste tutoriale? 




Kontynuuję moje nic nie robienie. Brakuje mi jazdy na rowerze, ale nadal nie mogę. :C 
Wesołych świąt! 
Całuję :*

28 mar 2018

Komplet różanej biżuterii

Jedyne co wiosenne u mnie w okolicy to kwiaty na mojej półce. Nie mam co ze sobą zrobić, bo normalnie o tej porze roku jeździłam rowerem i chodziłam na spacery do lasu, a nie mogę tego teraz robić, bo mroźny wiatr za bardzo uszkadza mi zatoki. Zresztą co to za przyjemność jeździć rowerem jak ci śnieg w twarz pada. :V Pozostaje mi sprzątać i nadrabiać filmowe zaległości. 

Wyprodukowałam taki uroczy różany komplet na wymianę z Panną Kajką. Miałyśmy już dawno przeprowadzić wymianę, ale jakoś się zeszło, że dopiero teraz się udało. Prace miały być niespodzianką, dostałam tylko wytyczne w postaci kwiatów i tego, że może to być komplet. Ostatnia róża, którą zrobiłam (link TU) nie przypadła mi do gustu. Czułam, że za mało się postarałam. Te za to wyszły mi tak troszkę bardziej jak piwonie, ponieważ chwilę wcześniej lepiłam właśnie piwonie i został mi odruch formowania płatków. Stwierdziłam jednak, że nie ma co zaczynać jeszcze raz, bo takie różyczki też ładnie wyglądają. Udało mi się wymieszać idealną ilość kolorowej modeliny w proporcji do transparentnej, tak że w końcu mam tą lekką przeźroczystość. Wcześniej dawałam za dużo koloru i przy wypiekaniu nic się nie działo. Zużyłam też resztę lekko już stwardniałej miętowej Fimo effect i jeszcze trochę, a będę musiała znowu uzupełnić zapasy. 
Komplet wykonałam w tam samym stylu co ten naszyjnik. I chyba spróbuję zostać przy tym sposobie tworzenia. :)

naszyjnik z różami, naszyjnik handmade, róże z modeliny, nietypowa biżuteria

prezent handmade, biżuteria handmade, róże z modeliny, naszyjnik z różami, różany naszyjnik, ciekawy naszyjnik, wiosenny naszyjnik, wiosenna biżuteria

prezent handmade, biżuteria handmade, róże z modeliny, naszyjnik z różami, różany naszyjnik, ciekawy naszyjnik, wiosenny naszyjnik, wiosenna biżuteria

prezent handmade, biżuteria handmade, róże z modeliny, naszyjnik z różami, różany naszyjnik, ciekawy naszyjnik, wiosenny naszyjnik, wiosenna biżuteria


kolczyki handmade, biżuteria handmade, biżuteria na prezent, wiszące kolczyki, kolczyki z różami





Ja w wymiance dostałam cudowną bransoletkę oraz malutkie i urocze kolczyki (oraz dużo słodyczy, których już prawie nie ma xD) :D
Miłego wieczora!
Całuję :*

Urodziny Art-piaskownicy

Jako, że mam chwilę pozwoliłam sobie wziąć udział w rozdaniu urodzinowym Art-piaskownicy Nie spotkałam się jeszcze z Blog-hop, a to bardzo fajna zabawa. :)
Hasło brzmi: Podążaj za swoimi marzeniami, a wszechświat otworzy Ci drzwi tam, gdzie były tylko ściany. 


24 mar 2018

Pierwsze podejście do zimnej porcelany

Przyznać się, kto nie utopił marzanny? Miał być tak piękny weekend, a na razie zapowiada się marznięcie i topienie się w szarości. Ratują mnie tylko tulipanki oraz zapachowe świece. Miałam wystawiać oferty na innych galeriach i nadal mam taki zamiar, ale coś czuję, że ciężko będzie mi ze zdjęciami. :V W sumie dzisiaj będzie ciężko mi ze wszystkim, bo udało mi się po raz kolejny nie wyspać, a sprzątanie dało mi w kość. 

Postanowiłam spróbować czegoś nowego. Padło na zimną porcelanę i ambitny pomysł zrobienia paru ozdób Wielkanocnych. Użyłam przepisu z bloga Moje Dzieci Kreatywnie. Mam miarki, więc teoretycznie wszystko powinno być okej, proporcje zmniejszyłam, bo nie potrzebowałam tyle masy. Gdzieś coś poszło nie tak, masa wyszła lejąca się jak diabli. Pomimo dodawania mąki nie mogłam tego uratować. Próbowałam jednak coś wyprodukować. Miał być króliczek, zawieszka oraz podstawka pod świeczkę. Wyszło 2/10. To dwa jest za podstawkę. xD 
Nie poddałam się jednak, te sobie schły powoli, a ja podeszłam drugi raz do masy. Użyłam sody zamiast cytryny i jeszcze dokładniej odmierzyłam wszystkie składniki. Wyszło o wiele lepiej. Jest delikatnie transparentne, może nie do końca mleczno-białe, ale przy robieniu zdjęć nie wyschło dokładnie. Odbiłam spód od miseczki, żeby nie było nudne. Pewnie kiedyś podejdę kolejny raz do tej masy, bo to całkiem fajna zabawa. :D 
Zgłaszam jajko do Art-piaskownicy, bo w sumie masa plastyczna oraz do Szuflady, bo w sumie wpisuje się w wabi sabi. Jajko, mimo że niedoskonałe sprawiło mi radość przy tworzeniu. :)






#popieramDziewuchy

Do następnego posta. Miłego weekendu!
Całuję :*

21 mar 2018

Bardzo duże serce mam (brelok dla ratowniczki medycznej)

W poniedziałek mój organizm postanowił się wyłączyć i to dosłownie. Przespałam do piętnastej, ból w zatokach był tak brutalny, że nic innego nie mogłam zrobić. Dopiero pod wieczór po solidnej porcji tabletek przysiadłam sobie do tworzenia kolczyków. Miałam zrobić post na wyzwanie, ale prace, które stworzyłam są straszne. xD I to nawet nie wyolbrzymienie. Pokażę je, bo zawsze pokazuję, ale oczywiście nie nadawały się do wystawiania w art-piaskownicy. Dla własnego komfortu psychicznego spróbuję zrobić jeszcze raz zimną porcelanę, ale ja dosłownie nie wiem co zrobiłam źle, więc nie wiem co poprawić. :C

Ostatnio przeprowadziłam wymianę z Mrumru. Ja wysłałam jej wielgachny brelok serce (ma 4,5cm), a w zamian otrzymałam śliczne lisie mitenki. Jako, że brelok był dla jej siostry dorzuciłam dla niej kolczyki i coś słodkiego. 
Jeśli ktoś chce to na Małej Fabryczce dostępny jest do kupienia breloczek, oczywiście o wiele mniejszy. :)

ręcznie robiony naszyjnik z sercem




Miłego pierwszego Dnia Wiosny! Mam nadzieję, że u was jest chociaż odrobinę cieplej. :) 
Miłego dnia!
Całuję :*

17 mar 2018

Bransoletka beadingowa biało czerwony wężyk

Dostaliśmy dubla od zimy. :V W ciągu dwóch godzin mojej drzemki z wczesnej wiosny nagle się zima zrobiła. Znaczy, w sumie mi to nie przeszkadza, jest widniej i śnieg jest bardzo puchaty, i przyjemnie się na niego patrzy. Gorzej mi jak myślę, że będzie się rozpuszczał i będziemy pływać w błocie. Ciepła nie mogę się doczekać, bo dostałam manii i nakupowałam sobie masę sukienek, w których przydało by się zacząć chodzić, jeśli chcę je wszystkie założyć w tym roku. xD Na usprawiedliwienie mam, że żadna kiecka nie kosztowała mnie więcej niż 10zł. xD 

Miał być inny post, ale nie wyrobiłam się z stworzeniem tego. Pewnie w poniedziałek podrzucę, w ostatni dzień wyzwania. :') 
Ta bransoletka już była pokazana, ale jeszcze była w wersji nie zszytej. Podoba mi się ten wzór, jest dosyć prosty, ale nie nudny. Gorzej było mi ją zszyć właśnie, bo to Toho 11/0, a moja igła i kordonek były za duże na dziurki. Muszę chyba sobie do tych koralików znaleźć inną bazę, jakąś nitkę czy coś.   





Można ją kupić na Małej Fabryczce, gdzie do końca marca trwa wyprzedaż bransoletek. :) 
Miłego dnia!
Całuję :*

14 mar 2018

Poznań z października | Poznańskie zoo

Zastała mnie środa. Jestem w szoku. Wracanie do rzeczywistości po wyjeździe jest zawsze bolesne. :V Wczoraj poszła paczka wymiankowa, a teraz biorę się za tworzenie biżuterii do drugiej i zrobię trochę kwiatków, bo myśl o mrozie w weekend mnie przeraża. :C 

Nie pokazywałam jeszcze zdjęć z wypadu do Poznania. Jak to na jesień zmrok dosyć szybko zapadał, więc ze zdjęciami miałam cienko. Próbowałam jakoś ratować balans bieli, ale zawsze mam z tym okropne trudności. Muszę się trochę doszkolić. xD 
Byliśmy jeszcze w Palmiarni, ale tam zdjęcia robiłam analogiem, a nie mam nadal skanera do klisz. Zaliczyliśmy też Manekina, gdzie jadłam po raz pierwszy i po raz pierwszy tyle czekałam w kolejce przed lokalem, ale było warto. :D Był też Pizza Boyz, ale to takie bardzo instagramowe miejsce tylko do posiedzenia. Udało nam się zamówić pokój w Escape Room, a nie było to łatwe na sześć osób. Ale dało radę w kazamatach hiszpańskiej Inkwizycji. ;)










Mam tendencję do robienia niewielkiej ilości zdjęć i muszę to zmienić, bo zawsze lepiej jest mieć wybór i usunąć te niepotrzebne niż pluć sobie w brodę, że się nie zrobiło. 
Miłego dnia!
Całuję :*

9 mar 2018

Herbaciana róża naszyjnik

Wybieram się dzisiaj do Zakopanego, więc postuję wcześniej. Jutro mogę zapomnieć. Może zmiana otoczenia mnie trochę uruchomi, bo jestem w stanie robić jedną rzecz przez cały dzień i jej jeszcze nie skończyć. :V 

Udało mi się stworzyć następną pracę na wyzwanie. Nie za bardzo przepadam za samymi kolorystycznymi inspiracjami, bo moje tworzenie wymaga konkretów, ale jakoś podołałam. Niby ten beż to piaskowy, ale na herbacianą różę też się nadaje. W piecyku trochę mi zciemniał. Mogłam tył naszyjnika zrobić mniejszy, żeby nie wystawał, ale pomyślałam o tym jak już wszystko zmontowałam. Zdarza się no. Za to dała trochę błysku i źle nie jest. :) 
Oczywiście zgłaszam pracę na wyzwanie Art-piaskownicy





Dziękuję za miłe słowa pod moją poprzednią pracą. :3 Może jestem ociupinkę za surowa dla siebie, ale dzięki temu jest coraz lepiej. :)
Miłego dnia!
Całuję :*

6 mar 2018

Australijska jaszczurka na rzemieniu

Ależ mam otępiały umysł ostatnio. Pora wrócić do czytania. 

Chciałam wziąć udział w tym wyzwaniu, ale pomimo pomysłu wena nie chciała przyjść. Troszkę ją zmusiłam, żeby chociaż na moment do mnie zawitała i stworzyłam jaszczurkę. Nie ma tak dobrze, będę tworzyć nawet jak mi się nie będzie chciało, bo znowu zapomnę jak rąk używać. :V Zgłaszam zwierza na wyzwanie w Art-piaskownicy i lecę szukać weny na inne prace na wyzwania i wymiany. Pora zrobić coś nowego z innych materiałów niż dotychczas. 




Do soboty i mam nadzieję lepszej biżuterii. xD
Miłego dnia!
Całuję :*

3 mar 2018

Bransoletki dla dwóch z kocimi oczami

Mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia, a tak szalenie mało czasu, że dosłownie nie wiem w co ręce włożyć. Rany, dajcie mi wiosnę, serio serio. Chociaż sprzątanie byłoby milsze przy ciepełku i otwartym oknie. Chociaż z drugiej strony jak zrobi się cieplej mam zacząć biegać, będzie śmiesznie. xD 

Dostałam malutkie zamówienie od koleżanki na bransoletki dla niej i jej kumpeli. Paczka z beads.pl bardzo szybko mi przyszła, aż się zdziwiłam. xD Mi samej podobają się te kocie koraliki i nawet kolor uważam za bardzo ładny, mimo że normalnie za pomarańczowym nie przepadam. (Chyba, że to rudy i na włosach). Zawieszki miały być konkretnie takie. Kupiłam sobie trochę podwieszek, żeby nic się nie ocierało o siebie. Proste i ładne. :)





Mam wyprzedaż bransoletek z koralików, więc jeśli może chcecie sobie zrobić prezent na dzień kobiet albo komuś podesłać link to proszę bardzo - Mała Fabryczka. :D
Miłego dnia!
Całuję :*