1 mar 2012

Znów bredzenie bezsensu.

Miałam takiej zaiste kolczyki. Własne , zrobione moimi łapami. Ale przepadły. Mama wzięła je do pracy. Na sprzedaż. <chlip>  Mam nadzieje, że nie sprzeda ani jednej pary do soboty, żebym mogła pojechać i zrobić im fotę.
 I tak ogólnie.
 Jadę do Wawy jutro. Na zamek , jakieś zajęcia artystyczne będą. I tak a'propos  artystycznych. Dzisiaj byłam w Tm , w Liceum Plastycznym nr. 6 na rozstrzygnięcie konkursu jakiegośtam. Pojechaliśmy tam w 19 osób z mojej sql i kilka z Lubochni. Z Lubochni wygrały 2 osoby (dziewczyny), a od nas sztuk jedna,chłopak. Miałam tam iść jak skończę gimnazjum, ale opinia szkoły ciekawa nie jest, więc idę do Gastronomika. ;) Wiem, wiem, zanudzam was tym, zamiast dawać konkrety. :) Niestety chwilowo blog będzie "żywił się " candy i ewentualnie inspiracjami. Czas dla mnie jest towarem deficytowym.
Całuję :* 

2 komentarze:

  1. bardzo tu ciekawie :) może zrób sobie znów takie same kolczyki :) wpadnij do mnie dopiero założyłam bloga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sęk w tym, że nie mam już takich samych elementów jakich użyłam wtedy. :( ale pewnie i tak zachwytu by nie było.
      wpadnę z miłą chęcią. ;)

      Usuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D