18 paź 2017

Dwa koralikowe sznury i zarządzam przerwę, której nikt się nie spodziewał

Tydzień na antybiotyku przerobiony, weekend w Poznaniu zaliczony, więc nadal nie czuję się w pełni zdrowa, bo było bardzo dużo łażenia. Mam chwilowo naprawdę niewiele czasu dla siebie i ogólnie energii na cokolwiek, więc zgodnie z tytułem ogłaszam, że robię sobie wolne. Wrócę jak tylko wyprodukuję coś artystycznego. :)

Zdjęcia z telefonu, także wiecie, bez szału. Fioletowo - niebieską robiłam już baaardzo dawno temu, ale ciągle zapominam dokupić końcówki w dobrym rozmiarze. :V Druga jest świeżo stworzona, powstała podczas gorączkowania i oglądania seriali. Muszę ją zszyć, ale nie pamiętam jak i oczywiście nie mam kiedy. :'D 



To byłoby na tyle w najbliższym czasie. Miłego dnia! 
Całuję :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D