Pogoda dzisiejsza do letnich nie należy, ale przynajmniej dzięki temu nie szkoda mi sprzątać. Ja się naprawdę staram, ale robi mi się coraz więcej niż coraz mniej. :') A ubrania to najchętniej bym wyrzuciła i skolekcjonowała nowe w o wiele mniejszej ilości. Już część oddałam, trochę sprzedałam, ale nadal leżą, a mi ich szkoda, bo może coś kiedyś. xD
Miałam krótki rzut w lipcu na akwarele. Czekając na chłopaka wyciągałam farby i coś tam kombinowałam. Jakość jak w tytule - niska, ale może kiedyś coś lepszego z tego wyjdzie. Na razie szukam tego co by mi najlepiej wychodziło i najmilej się malowało. :)
Zgłaszam na wyzwanie Art-piaskownicy, bo to było to co robiłam, jak nie leniuchowałam.
Dorzucam zdjęcie kwiatów tak dla ładniejszego widoku. xD
Śmigam zrobić coś z zaplanowanych rzeczy. Miłego dnia!
Całuję :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.
Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.
Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.
Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D