Kolczyki turkusy

 Edit. Kolczyki zostały rozebrane i przerobione na bransoletkę. :)
Kamienie były w promocji, więc czemu nie wziąć ich? :D Odpowiedź się nasuwa sama. Brać i to natychmiast. xD
W sumie nie wiedziałam co konkretnie chce z nich zrobić. Ale już skoro przyszły dwie sztuki to jedyne co przyszło mi na myśl to kolczyki. Trochę kombinowałam zanim stworzyłam je takie jak obecnie wyglądają.

Znów jedno zdjęcie. Nie lubię dodawać ich pojedynczo, ale co poradzisz, gdy aparat nadaje się tylko do robienia krajobrazów? Nic. Muszę zacisnąć zęby i czekać na Gwiazdkę.

XoXo

Zuza

Ps. Nie zmieniam podpisu, impuls chwili. ;)

Tościk

Tego maluszka znalazłam, gdy koleżanka kupowała ode mnie kilka pierdół. Nie wiem kiedy go zrobiłam, chociaż sądząc po kokardce to było ponad pół roku temu. Na zdjęciach nie wygląda tak fajnie jak w rzeczywistości. ;)

Pod poprzednim postem Pomidorky zapytała mnie o kaboszony. I odpowiadam jej tu. Elementy kupowałam jak zawsze na allegro. A łączenie elementów to rzecz najłatwiejsza na świecie. Poza tym ja jestem na ten temat nowicjuszką. O konkrety trzeba pytać wujka Google. ;P
Ah! I Weronika pomknęła coś o tutorialach. Nie mam zamiaru ich robić. Na internecie jest tego mnóstwo. Chcieć to móc. Poza tym nie miałabym z czego tutorialu zrobić. Moja praca wygląda tak: najpierw jest chaos,a potem gotowy wytwór. :D
Nie wiem jak będzie z moim pisaniem postów w rok szkolny. Na razie ani myślę o zawieszaniu bloga, ale co się zdarzy to się zdarzy. 

Całuję ;*

Kaboszon z obrazkiem

Mój pierwszy kaboszon. Fuck Yeah! :D
Mi się podoba, chociaż nie jest idealny.
Obrazek wycięłam z gazetki z kolorami Duluxa z 2007. xD (Tata pracuje w wykończeniówce, mnóstwo takich gazetek mi się po domu wala.)
Przyszła mi przesyłka z resztą baz do kaboszonów. Jeszcze tylko obrazki, a zrobię spam wam nimi. :D
Liczę na to, że kaboszony nie zrobią się modne. Za dużo tego by było.

Ps. Kolczyki i pierścionek właśnie mi schną. ;P
Ps.2 Chwilowo będę jechać na poprzednich moich wyrobach. Nie mam aparatu, więc i nie mam czym robić zdjęć. 

Całuję ;*

Inspiracje #10

Nie wierzę, że jeszcze trzy tygodnie i koniec tego wszystkiego. Zmarnowałam wakacje. Oprócz w Tomaszowie i kilka razy w Rawie to nigdzie nie byłam. Masakra.
Na pocieszenie dla mnie i do popatrzenia dla was inspiracje.

Niektóre z tych obrazków można przerobić na modelinę. ;)

 

 

 

 

 

  

 

 

^

|

|

a to ja gdy jestem głodna :D

Na dzisiaj to tyle.

Całuję ;*

Okładka na zeszyt 1

Wspominałam w zeszłym tygodniu o tym, ze robię okładki na zeszyt. W zasadzie na razie zrobiłam tylko jedną, ponieważ czekam na resztę zeszytów, które będą dopiero we wrześniu. Nie wiem do jakiego przedmiotu użyję tego "modelu", bo nie mam pojęcia co będę miała za przedmioty. :D
Zeszyt jak widać jest w kratkę, szyty ręcznie (na wspomnienie tamtego szycia palce mnie bolą), Malowany według mojego dziwnego pomysłu.
Chyba będzie do matematyki ...

Całuję ;*

Breloczek Państwo Ośmiorniczki ...

... lub jak kto chce Państwo Duchy. :D
Będzie sobie breloczek dyndać przy piórniku. :)

Zapraszam na urodzinowe candy tych, którzy jeszcze nie widzieli . :D

Całuję ;*

 

Naszyjnik z Chalcedonu

Linka jubilerska nie jest do końca moim ulubiony tworzywem, ale kamieni na rzemieniu nie dam.
Poszły do sprzedaży, ale nie na allegro tylko normalnie do sklepu. :)
Kolejną porcję modeliny mam już wypieczoną, a poprzedniej do końca wam nie pokazałam . ;P

Naszyjnik mi się podobał. Liczę po cichu na to, że się nie sprzeda. xD

Całuję ;*