Wspominałam w zeszłym tygodniu o tym, ze robię okładki na zeszyt. W zasadzie na razie zrobiłam tylko jedną, ponieważ czekam na resztę zeszytów, które będą dopiero we wrześniu. Nie wiem do jakiego przedmiotu użyję tego "modelu", bo nie mam pojęcia co będę miała za przedmioty. :D
Zeszyt jak widać jest w kratkę, szyty ręcznie (na wspomnienie tamtego szycia palce mnie bolą), Malowany według mojego dziwnego pomysłu.
Chyba będzie do matematyki ...
Zeszyt jak widać jest w kratkę, szyty ręcznie (na wspomnienie tamtego szycia palce mnie bolą), Malowany według mojego dziwnego pomysłu.
Chyba będzie do matematyki ...
Całuję ;*
Ale fajny pomysł na zrobienie własnoręcznie zeszytów :)
OdpowiedzUsuńwow ładna oryginalna i pomysłowa :)
OdpowiedzUsuńCudna ta okładka ^^
OdpowiedzUsuńNo i nie myślałam, że można samemu zrobić zeszyt xDD
Pozdrawiam, Czarna.
podziwiam, bo sama za coś takiego bym się nie wzięła:D a tak wgl to bardzo fajnie Ci to wyszło;)
OdpowiedzUsuńpodziwiam, ze Ci się chciało.. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - Jęcząca Marta wyszła z łazienki ;)
bardzo fajna okładka :)
OdpowiedzUsuńNo ale JAK ty to zszyłaś?! Czudowne :*
OdpowiedzUsuńjak do matmy to powinnaś w środku klatki siedzieć i zadania rozwiązywać XD
OdpowiedzUsuń