Jestem, nie zginęłam, tylko siostra grała multiplayera w Simsy od pięciu godzin na moim sprzęcie. :V Ja sobie w tym czasie zrobiłam drzemkę, bo ostatnio jestem bardziej niż wiecznie niewyspana. I zaraz wracam spać. Moje ostatnie plany nieco kuleją, chyba nigdy nie nadejdzie ten moment, gdy będzie mi się chciało tak jak mi się nie chce. Albo jak dorosły człowiek zacznę pić kawę, aby nieco lepiej funkcjonować. xD
Miałam sobie krótki twórczy zryw, gdzie w końcu postanowiłam pozbyć się kilku torebek koralików i innego śmiecia. Niebieski najszybciej wpada mi w oko przy zakupach, chociaż staram się jak mogę kupować również inne kolory. Zasadniczo na tym naszyjniku są cztery różne rodzaje koralików. Drobne, bardziej miętowe, 8mm do przekładek cyrkoniowych w bardziej niebieskim kolorze i o popękanej strukturze wewnątrz, 8mm również niebieskawe gładkie oraz sieczka z Korallo najprawdopodobniej amazonitu, czyli kamienia. Pomysł mi przyszedł do głowy po obejrzeniu kursu na letni naszyjnik u Qrkoko. Mój jest o wiele skromniejszy, bo i nie miałam tylu koralików. Bardzo spodobał mi się jak wygląda i spróbuję z moich zapasów wyprodukować więcej naszyjników. W końcu trzeba zużyć półfabrykaty, żeby zrobić miejsca na nowe. ;)
Przy okazji przypominam - ROZDANIE półfabrykatów jeszcze trwa. :D
Laptop przeszedł w tryb nocny, więc i ja przejdę, mimo że jest na dworze jeszcze dosyć jasno. Dobry jeżu, mam nadzieję, że chociaż dzisiaj się wyśpię trochę. :V
Miłego wieczora!
Całuję :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.
Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.
Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.
Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D