7 lis 2012

Kolczyki Pierniki

Łaa! Zaszalałam i zrobiłam coś co nigdy mi nie wychodzi. Czyli słodycze. :D
I nadal uważam, że robienie ich mi się nie udaje.
Dzisiaj wpadam tylko dodać post i znikam, bo nie czuję się najlepiej. Jak wróciłam ze szkoły (około 11) tak do tej pory spałam. Ten tydzień mam lekko przemęczony, ale jeszcze jutro i piątek, i do domu.
 
 
Groszki na pierniczkach były czerwone. Były, bo jak widać nie są. I to nie wina aparatu, a modeliny i trochę moja. Na szczęście kolor nie jest tak bardzo ważny.
Zostałam otagowana, ale post dodam najprędzej w weekend. Nie mam siły.
Całuję ;*

9 komentarzy:

  1. a ja uważam, że jak najbardziej Ci się udaje:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się podobają. : )

    Obyś się nie rozłożyła. ; ) Zauważyłam, że ostatnio sporo osób choruje..

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniamuśne :D
    Czyżbym musiała zacząć publikować posty z brzydalami lakierowymi, aby nie narażać Cię na wietrzenie portfela? :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wieeeem, tragiczne są te loopy. nie wiem czemu mi nie wychodzą :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny blog, ja już go zaobserwowałam.
    Zapraszam na mój.

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D