22 lis 2012

Pierniczek do telefonu (i nie tylko)

Mój drugi pierniczek w życiu. :D I nadal uważam, że lepienie słodyczy nie jest dla mnie. ;P
Raany, jeszcze tydzień i mamy grudzień. A ja mam w grudniu koniec półrocza. Masakra. :X  Cóż, przynajmniej w weekend świąteczny będę - może - lepiła. xD


 

 
Pierniczek lekko przybrudzony, ponieważ miałam go wgl unicestwić. Ale się rozczuliłam, bo to przecież mój drugi pierniczek i zawsze może służyć za wzór do innych. Jest duży, bo ma aż 5 cm.
Całuję ;*

9 komentarzy:

  1. Jaaakii fajny....:3
    Mi się tam podoba i nic do niego nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze ,że go nie unicestwiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  3. mimo wszystko pierniczek wyszedł czy nie wyszedł, jest ładny, ja jeszcze nie podejmowałam pierników, bo szczerze trochę sie boję robić coś z modeliny, że mi nie wyjdzie i stracę ochotę do dalszego robienia :P

    póki co zapraszam na moje pierwsze przydasiowe candy: http://tworzydaria.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. pierniczek jest ok, nie ma co ;)
    co do słodyczy - praktyka czyni mistrza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Te drażetki wyglądają super! Lukier wokół trochę zepsuł efekt, ale to tylko moja opinia na ten temat, tak to jest świetnie :)

    Pozdrawiam
    Katt

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi tam ten pierniczek pasuje :P Ale jak sama mówisz "nie umiem robić słodyczy" - może to dobrze? Przynajmniej nie marnujesz modeliny na oklepane wzory xD

    OdpowiedzUsuń
  7. jejjj jaki ładnyy..
    zapraszam na
    https://www.facebook.com/DoItYourselfHandmade

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D