19 sty 2017

Anielskie skrzydła

Od pół roku zabieram się za robienie sobie śniadań do pracy. Wiecie, wszystko ładnie przemyślane, jakieś sałatki czy inne takie. Aha, kończę z kanapką, serkiem wiejski, ewentualnie czasami z zupką chińską, ale na nie najczęściej szkoda mi kasy. Nie żebym skończyła gastronomik i takie rzeczy powinnam mieć już obcykanie, a skąd. W niedzielę znowu czyniłam podchody w markecie, ale jak zwykle poszłam bez listy zakupów i skończyło się standardowo - ser i pieczywo chrupkie. :V Może ktoś z was ma jakąś fajną stronę z przepisami albo własne przetestowane pomysły i chciałby się podzielić? 

Miałam kosmiczny przypływ weny w poniedziałek i wtorek. Nie wiem co się stało, ale bardzo się cieszę, bo zrobiłam kilka fajnych rzeczy. I zdecydowanie wiem, że nie umiem robić w określonym stylu. Upsi. 
Ale ja nie o tym dzisiaj. To urocze czwartkowe popołudnie jest idealne na zaprezentowanie co zrobiłam na wyzwanie do Art-piaskownicy, gdzie tematem wyzwania był anioł. Jako leniwa buła pozwoliłam sobie wybrać tylko kawałek z tematu i stworzyłam skrzydła. Jestem sama sobą zdziwiona, bo te skrzydła są naprawdę spore. Rzadko robię tak duże rzeczy, a w dodatku uważam, że wyszły mi świetnie. Fakt - moje przerwy w lepieniu poskutkowały tym, że skrzydła tworzyłam z dobre dwie godziny. Ale w sumie nie mam co się śpieszyć, przynajmniej jak raz wyszło dokładnie to co zamierzałam zrobić. :'D









Czekam cierpliwie jak odezwą się do mnie z Wytwór Antidotum, bo zapisałam się na zajęcia Art clay, ale póki co nie mieli jeszcze grupy zebranej. Mam nadzieję, że wyjdzie, ewentualnie może jeszcze uda mi się przerzucić na wire-wrapping. Pełen kurs jubilerski chwilowo sobie odpuściłam. Chcę zobaczyć czy porywa mnie taki sposób uczenia się tworzenia biżuterii. :)
Miłego dnia!
Całuje :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D