26 kwi 2017

Anatomiczne serca, bo one nigdy się nie znudzą

Marzenia marzeniami, ale muszę znaleźć pracę. Nawet nie wiedziałam, że to nie jest takie proste, jeśli ma się minimalne wymaganie - nie do sklepu na kasę i nie kelnerka. Tomaszów to wieś pod tym względem i tutaj nawet nie trzeba mieć wykształcenia, bo i tak pracy tak szybko nie znajdziesz. xD Założenie własnej firmy w tym momencie jest w kosmosie i zdaje się, że raczej ciężko będzie ją stamtąd zawrócić. :'D

Pamiętam jak pisałam, że więcej serc nie zrobię, ale cóż poradzę na to, że lubię je mieć na sklepie. One jako jedyne nie leżą miesiącami. Planuję zrobić jakieś nieco inne, ale na razie nie wiem jakie konkretnie.
Tutaj jest: http://srebrnaagrafka.pl/sklep/spalonaartystka/produkt/anatomiczne-serce-naszyjnik






Kontynuuję nic nie robienie. Albo dalej będę bawić się akwarelami. Nie wiem jeszcze.
Miłego dnia!
Całuję :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D