Chyba zostanę sprzątaczką. Nie ma nic przyjemniejszego niż czyszczenie wyjątkowo zadeptanej podłogi, która z każdym ruchem mopa zaczyna lśnić coraz bardziej. Albo mycie okien. Albo układanie ubrań na półkach. Brzmi to zabawnie, ale obok gotowania i tworzenia sprzątanie jest moim ulubionym zajęciem. Każda z tych trzech czynności jest moim sposobem medytacji. Co brzmi jeszcze bardziej zabawnie. :'D
Czwartą rzeczą, którą uwielbiam to fotografia. Mistrzem nie jestem, moje zdjęcia są raczej tylko przyjemne do oglądania, ale sprawia mi to mnóstwo frajdy. Odkrywanie nowych rozwiązań, eksperymenty. Jak mówi breloczek, który wygrałam u Tynki - "Bo fotografia to przygoda". Szkoda trochę, że nie mam gdzie publikować zdjęć dla szerszej widowni. Marzę o robieniu zdjęć do gazet ogrodniczych, ale oni raczej nie gustują w fotografii artystycznej. :C
Jak na razie moje zdjęcia można oglądać tylko w internecie. Na 500px oraz Instagramie. I okazyjnie tutaj. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.
Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.
Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.
Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D