Mam taki pomysł, żeby nieco zmienić styl rzeczy, które tworzę. Znaczy, nie żebym miała jakiś konkretny, bo robię w trzy światy i właśnie chcę spróbować konkretnie jednego. Jak na razie waham się między secesją, a minimalizmem, gdzie jedno od drugiego jest stylistycznie oddalone prawie o lata świetlne. Muszę po prostu stworzyć plan i spróbować co mi z tego wyjdzie. :)
Mopsa stworzyłam jak prezent do wielkanocnej wymiany w grupie Jasamek. Wstawiam go, bo i tak nie wiemy kto kogo ma, więc niespodzianka nie zostanie zepsuta. Oby. xD Miałam hiper-ambitne plany na realistycznego psa, może nie akurat tę rasę, ale byłam nieco sfrustrowana, bo nic mi nie wychodziło. Żeby w paczce nie było rzeczy tylko zrobionych dawno temu to przełamałam się i zrobiłam uroczą wersję. Mops to najłatwiejsza rasa do prostych miniaturek. Nie jest to wysoki poziom, ale jestem zadowolona. Jest uroczy jak powinien być. :D
Lecę teraz sprawdzić czy moje rowery są nadal sprawne po zimie, bo pilnie potrzebuję wycieczki.
Miłego dnia!
Całuję :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.
Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.
Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.
Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D