Każdy wie co to. :D Ma około 6 cm wysokości, więc jako naszyjnik czy breloczek się nie nadaje ;)
Już jakiś czas temu to ulepiłam, ale nie miałam czasu (i czym) go sfotografować.
Zdjęcie jest jedno, ponieważ nie ma co fotografować :D Ciii... Krzywe jest jak cholera, wiem. Trudno było mi zrobić coś takiego modeliną nad którą nie dało się zapanować. xD
Już jakiś czas temu to ulepiłam, ale nie miałam czasu (i czym) go sfotografować.
Zdjęcie jest jedno, ponieważ nie ma co fotografować :D Ciii... Krzywe jest jak cholera, wiem. Trudno było mi zrobić coś takiego modeliną nad którą nie dało się zapanować. xD
Całuję ;*
bardzo fajne! :)
OdpowiedzUsuńjaką modeliną lepisz? ; )
OdpowiedzUsuńPisałam kiedyś, lepię Astrą, ponieważ dostępność i cena fimo mnie powala.
UsuńJa jak robiłam, nie rozwałkowywałam tak modeliny. Zapewne ty miałaś świeżą i lepiącą się do rąk, a ja wiem co to znaczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Czarna.
swietny pomysl. wyszlo by lepiej, gdybys prosty drut okleila modelina i polaczyla te druty ze soba, wtedy nie rozpadloby sie podczas lepienia i byloby proste. Ale pomysl jak najbardziej na plys ;)
OdpowiedzUsuńinsygnia śmierci. :D fajne. ; )
OdpowiedzUsuń+ zapraszam na moje candy. ; )
UsuńŁadne : )
OdpowiedzUsuń