Cały dzisiejszy dzień leniuchowałam do granic moich możliwości. Jedynie teraz zebrało mi się na oglądanie serialu, a potem może zmienię nieco wygląd bloga na bardziej zimowy. W końcu jutro grudzień, a gdzieś w Polsce leży śnieg. :D
Koraliki zdobyłam z breloczka przy spodniach. Bardzo spodobał mi się ich kolor. Herbaciany, bursztynowy, jak kto woli. Zrobiłabym je wcześniej, ale nie miałam bigli angielskich, a uznałam, że tylko w połączeniu z nimi kolczyki będą wyglądać dobrze. :)
Opracowuję plan jak zwabić chmury pełne śniegu nad moją miejscowość. Za nic nie chce mi się wracać do Tomaszowa i iść do szkoły. Fajnie by było jakby zasypało trasę i wszystkie boczne drogi. A wiadomo jak pracują drogowcy. ;) Posiedziałabym sobie trochę w domu.
Właśnie dopadł mnie spowrotem leń i zaraz udaję się w kimono. Oczy kleją mi się jak dwulatce. xD
Edit. No to pojechałam po bandzie. Śnieżynkowe tło, nowy nagłówek (znalazłam genialny program do obróbki zdjęć, ma parę wad, ale do nagłówków jest w sam raz :3) oraz trochę taka świąteczna muzyka. Będzie też trochę świątecznej biżuterii. Cóż, już za trzy tygodnie święta. Teraz to ja mogę myśleć o wszelkich dekoracjach i piosenkach świątecznych. :D (Hmm, kumulacja słowa "święta". Zdarza się. :P)
Edit. No to pojechałam po bandzie. Śnieżynkowe tło, nowy nagłówek (znalazłam genialny program do obróbki zdjęć, ma parę wad, ale do nagłówków jest w sam raz :3) oraz trochę taka świąteczna muzyka. Będzie też trochę świątecznej biżuterii. Cóż, już za trzy tygodnie święta. Teraz to ja mogę myśleć o wszelkich dekoracjach i piosenkach świątecznych. :D (Hmm, kumulacja słowa "święta". Zdarza się. :P)
Całuję ;*