28 lip 2018

Breloczek z wiewiórką

Ostatnio postawiłam na akwarele. Nadal nie kupiłam nowych, ale stwierdziłam, że jestem w stanie chociaż częściowo ożywić te, które mam. Nie jestem najlepsza w te klocki, uzyskanie czegoś więcej niż malunek 3-letniego dziecka to jak na razie nieosiągalny wyczyn. I bardzo się z tego cieszę, wreszcie się uczę czegoś nowego. :D Jak tylko rozkimie jak ładnie zeskanować obrazki to się pochwalę tymi bazgrołami. Oczywiście nic oryginalnego z nich, wszystko z tutoriali, aby jak najwierniej odwzorować i mieć jakieś odniesienie co do mojego poziomu. :') 

Dzisiaj taki prosty breloczek. Wyszedł całkiem uroczo, w pełni zasługa zawieszki od Kicy. :) 
Szkoda, że nie mam w mieście jakiś twórczyń, bo miałam pomysł na wspólne tworzenie z półfabrykatów, z których nie wiemy co można zrobić. Niestety, może ktoś inny wykorzysta ten pomysł. 



Zgłoszenie do podaj dalej dostałam od jednej osoby, ale już nie czekam dłużej. Paczkę wyślę na tygodniu. :)
Miłego dnia!
Całuję :*

21 lip 2018

Bransoletka w beżu z ażurowym sercem

Próbuję się przedrzeć przez moje zapory w głowie. Powiedzieć, że nie mam weny to duże niedopowiedzenie. Wszystko leży i się kurzy, miałam coś zrobić, ale co. Serial wciągnął. Znowu kolejny dzień minął. Pada, to nie chce mi się nic robić, włączę film, zaparzę dużo herbaty. Znowu upadło pudełko z biżuterią, bo zaczepiłam o nie. Odłożę, gdzie było, poczeka. W pracy dopadł mnie pomysł, jaki? Nie wiem, pewnie ten z gatunku przynoszących sukces, ale sam się nie stanie. Usiadłam do koralików, może coś stworzę. Ręce już nie chcą współpracować, wszystko upada na podłogę. Dam radę, w końcu chciałam zrobić z tego moją stałą pracę. Może kiedyś, w przyszłości. 

Jest, bransoletka. Koraliki, które się nieco odbarwiły. Kupiłam je już tak dawno, że nie wiem czy z beżu zmieniły się na biały, czy biały się zabarwił. Do tego zawieszka i można powiedzieć, że da się nosić. Ja biżuterii już prawie nie noszę. Kolczyki od Kicy okazyjnie. To co robię już już po prostu zużywaniem materiału na stanie, to nie mój styl.   




Widzimy się w następną sobotę, mimo, że mam znowu wesele. Może zacznę nieco ożywać, bo mam zamiar iść do lekarza i mam nadzieję, że on coś pomoże. 
Miłego dnia!
Całuję :*

14 lip 2018

Podaj dalej

Moja kondycja jest beznadziejna, ledwo dawałam radę w górach. :') Ale przeżyłam, naoglądałam się całe mnóstwo cudownych widoków, zjadłam dużo dobrego jedzenia i spędziłam fantastyczny czas z szalenie sympatycznymi ludźmi. I tylko szkoda, że to był tydzień, a nie więcej. Powrót do codzienności był bolesny, bo po siedmiu godzinach w aucie, wracając z Zakopanego, w poniedziałek miałam od razu na szóstą do pracy. Nie wyglądałam jak ktoś po urlopie. xD

Paczka od Kicy z podaj dalej czekała już na mnie od zeszłego wtorku, a piszę post dopiero dzisiaj, bo Młodsza zakosiła komputer. 
Tak to wyglądało zanim dobrałam się do paczuszek. Kawa bardzo przydała się do pracy, a woreczek z suszoną lawendą leży obok mojej poduszki, pachnie cudownie! :) 


W paczuszkach dostałam takie skarby. :3


A teraz moja kolej uszczęśliwić kogoś z mają małą paczką. :)
Zasady proste - wysyłam paczkę do dwóch pierwszych osób, które się zgłoszą. Od razu wysyłają swoje adresy na spalona.artystka@wp.pl. Po otrzymaniu paczki one kontynuują podaj dalej u siebie. ;)
Miłego dnia!
Całuję :*