Jesień to bardzo kolorowa pora, ale również nieco przygnębiająca. Często człowiekowi się nic nie chce, najchętniej zaszyłby się pod kołdrą i olewał cały wszechświat. Ja staram się jak mogę, żeby po powrocie ze szkoły bądź na weekendzie tak nie kończyć. Czasem się to udaje. :D Dlatego chciałabym się podzielić z wami moimi sposobami na walkę z przygnębiającym humorem kiedy pogoda za oknem niespecjalna. :D
- W niektóre dni bardzo dobrze działa odmóżdżacz i coś słodkiego... bardzo słodkiego. Od czasu do czasu pozwalam sobie na dawkę głupoty w postaci gazety bądź programów na TVN oraz różnego rodzaju słodkie przekąski. Oczywiście w nie za dużej ilości. :D
- Fajnym sposobem na poprawienie sobie humoru jest stworzenie miłego nastroju w pokoju. Do tego przydatne będą świeczki w dużej ilości, najlepiej zapachowe, jakiś fajny kominek (na wosk) i jesienne ozdoby - bukiet z liści, kasztany albo żołędzie położone na parapecie. Cokolwiek co stworzy klimat.
- Dobrze robi również muzyka. Osobiście przepadam za wszelkimi internetowymi radiami, gdzie mogę poznać nowe piosenki oraz zespoły. Poniżej to co mnie ostatnio ratowało z doła. :3
- W moim przypadku najważniejszą terapią przeciw chandrze są książki. Dużo książek i to najlepiej dobrych.
Cieszy mnie, że w Carefurze jest półka z średnio tanimi książkami, ale jest ich sporo i jak tylko będę miała hajs obkupię się i będę znikać w innych światach. :D
dwa pierwsze zdjęcia moje, reszta z http://weheartit.com/
Miłej reszty dnia! Spędźcie go pozytywnie. :D
Całuję ;*
A ja gotuję, filcuję i oglądam filmy :) To moje sposoby na jesień, szczególnie tą pochmurną.
OdpowiedzUsuńU mnie filmy i książki idą w parze (tzn nie w tym samym czasie :))
OdpowiedzUsuńMoim sposobem na jesień jest rękodzieło :).
OdpowiedzUsuńTeż słucham 30 seconds to mars, a książki to konkretnie które? Podasz jakieś tytuły?
OdpowiedzUsuńAktualnie męczę książki Krzysztofa Petki. Przygodówki, świetnie napisane. :D
UsuńMoim sposobem na jesień jest rękodzieło choć ostatnio coś nie mam weny i przerzuciłam się na czytanie zaległych książek ;)
OdpowiedzUsuńA ja kocham jesień <3
OdpowiedzUsuń~Zakredkowana
Robiłam takie różyczki klonowe w podstawówce. Gdybyś dała mi liście to pewnie jeszcze bym coś pamiętała. :D
OdpowiedzUsuń