2 sie 2016

Czerwony bulion na palec

Biorę się wreszcie za część moich pomysłów, bo starczy tego spisywania. Nie wiem kiedy to wszystko potem pokażę, ale coś się wymyśli. :D Ankieta została podzielona praktycznie na pół przez kwiaty i mroczne rzeczy, więc obie będą kontunuowane. Dam sobie siana z pobocznymi biżutami, które miałam robić, bo co za dużo to nie zdrowo. Chociaż szydełkować pewnie będę nadal. ;)

To jest ta jedna z rzeczy, z których zrezygnuję. Bulion zawsze nada się do czegoś innego, a ja i tak nie noszę takich pierścionków czy innych takich. Bazy kaboszonowe przydadzą mi się do modeliny.





Trochę żałuję, że nie mam simsów na komputerze i że nie mam kiedy pobrać, ale może to i lepiej. Przynajmniej nie siedzę doby robią dziwne rzeczy simom. xD
Zapomniałam o wyzwaniu rysowniczym. Już drugi miesiąc przepuściłam i czuję się z tym źle. :C
Ktoś trafił na mój blog po wpisaniu "kurczakowy blond". :'D
Miłego dnia!
Całuję :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D