I cieszę się jak nie wiem co. :) Mimo, że jest w "modnym" miętowym kolorze rozpływam się nad nią. :D Podziękowania za nią ślę do Aieaa. To było to w liście, przez co poczułam się jak w Boże Narodzenie. ;)
I jak dobrze pamiętam kokardę zrobiła sama.
Totalnie nic mi się nie chce. Może jutro wrzucę zdjęcia tego co zrobiłam w weekend. ;P
Ps. Wczoraj wyskoczyły mi dwie bardzo ładne liczby. Jedna to 10 tys. wyświetleń, a druga to tysiąc komentarzy. Kciuk w górę. I'm loving' it. (czy jak to się piszę). Jeszcze jedna będzie, ale to pewnie za jakiś czas.
I jak dobrze pamiętam kokardę zrobiła sama.
Ps. Wczoraj wyskoczyły mi dwie bardzo ładne liczby. Jedna to 10 tys. wyświetleń, a druga to tysiąc komentarzy. Kciuk w górę. I'm loving' it. (czy jak to się piszę). Jeszcze jedna będzie, ale to pewnie za jakiś czas.
Całuję ;*
wyróżniłam Cię na moim blogu i napisałam kilka słów o Twoim blogu :)
OdpowiedzUsuńmienta już jest out :D.
OdpowiedzUsuńale kokardka urocza.
♥
OdpowiedzUsuńFajna kokardka. : )
OdpowiedzUsuń