Troszkę się znów nie wyspałam. >.<
Hmm, mam wrażenie, że dzisiaj się nie dam rady rozpisać. Tamten post był pisany późnym wieczorem i stąd ta ilość tekstu. Zawsze pod wieczór coś mnie napada, szczególnie gdy czytam książkę. :D
Trochę inne jabłuszka niż zwykle, ale kto powiedział, że muszą być okrągłe. ;) Również są maleńkie, bo nieco większe niż 1cm.
Ostatnio wzięło mnie na lepienie owoców. Strasznie dawno nie jadłam chociażby jabłek albo mandarynek. Koszmar jakiś. Dlatego nadrabiam to wyobraźnią i modeliną. :)

Niedługo będę miała dla was dosyć istotną informację. Ale to jeszcze trochę.
Klik znaczniki, klik fb, klik bloglovin'. ;)
Całuję ;*