Jak ślicznie deszcz pada. <3 O! I grzmi nawet. Na szczęście tyle mojego, że nie muszę się rozłączać ani nie straszne mi odłączenia prądu. ;P
Teraz chyba będzie, że co drugi dzień się rozpisuje. Dzisiaj znów koszmarnie chce mi się spać i zasadniczo to jak skończę pisać post walę w kimono.
Po dokładnym przyjrzeniu się kolczykom, a konkretnie drugiemu zdjęciu widać, że są zrobione z jednego obrazka. Na żywo prezentują się lepiej, bo widać że są w starym złocie.
Gdyby ktokolwiek kiedykolwiek się pytał to odpowiadam: obrazki do kaboszonów nie są znajdywane w Internecie i drukowane, ja je po prostu znajduje. ;D (masło maślane) Znajduje je w przeróżnych gazetkach. Nie wszystkie się nadają, ale w większości udaje mi się zrobić kaboszony z nich.
Serdecznie polecam dla fanów Lily i Pottera blog Boso po mokrej trawie. Zasadniczo nie jest on konkretnie potterowski, ale bardziej o życiu nastolatków. Wielbię ją i chciałabym, żebyście od czasu do czasu do niej wpadły i zostawiły jakiś miły komentarz. :D
Klik znaczniki.
Całuję ;*
Fajooowe:>
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki!
OdpowiedzUsuńŚwietne ♥
OdpowiedzUsuńŚwietne ! :D
OdpowiedzUsuńCiekawie wyglądają. Miałaś fajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńLawenda ! :D Ja też zawsze lubię te szukanie w gazetach obrazków do kaboszonów :3
OdpowiedzUsuń