18 cze 2013

Bransoletka z różowym rzemieniem forever

Piszę post na biegu, poganiana przez burzowe pomruki. Zrobiło się koszmarnie duszo, więc mój dzisiejszy romans z modeliną nie do końca wypalił. Muszę zrobić od nowa zdjęcia moich poprzednich wyrobów, bo gdzieś zapodziałam cały folder. x.x Zuzu geniusz od siedmiu boleści.
Bransoleta z tak wycioranym motywem, że nie wiem czemu się na niego napaliłam. Chociaż jedno jest pewne. Kolorystyka jest idealna do mojej brązowej opalenizny. ;D



Jak przetoczy się to co ma się przetoczyć rozejrzę się po waszych blogach, bo dawno nie byłam. ;)
Całuję ;*
Post napisałam rekordowo. Nie zajęło mi to dwóch minut. ;P