Dziwnie się czuję z dzisiejszym dniem, taka druga sobota. Znaczy bardzo mnie to cieszy, że zrobiłam sobie wczoraj dzień wolny, ale cały czas mam wrażenie, że powinnam zaraz na autobus iść i wracać do babci. Na szczęście nie i mam jeszcze całą dobę do tego. Może uda mi się robić wszystko co zaplanowałam, bo już sporą część odwaliłam wczoraj, dzisiaj przerabiam zdjęcia. Nie powiem, już od dwóch godzin się z tym waruję, ale pogoda jest tak beznadziejna, że muszę nadrabiać braki programami graficznymi. Kusi mnie pobranie Photoshopa, ale mam wrażenie, że dłużej zajęło by mi uczenie się wszystkich akcji niż obróbka właściwa. Dlatego odpuszczam to sobie na kiedy indziej.
Mam sporo nowości świąteczno - zimowych, ale większość z nich nie mogę jeszcze pokazać, bo to prezenty. W tym roku poszalałam z udziałami w wymianach i biorę udział w dwóch na raz, plus moje własne candy, które będzie lada moment i jeszcze jedno, na które zostałam poproszona o zrobienie drobnego upominku. Wymyśliłam sobie też, że zrobię wyzwanie fotograficzne, aby nieco przywołać świątecznej magii. Zapowiada się, że dzisiaj nie odejdę od komputera. :V Jak to wypisałam, to tak sobie uświadomiłam, że jakaś taka nadaktywna jestem. xD I dobrze, bo ostatnio gniłam z bezczynności. :D
Paczka od Dresslink przyszła już szmat czasu temu, ale chciałam zrobić porządne zdjęcia, przy słoneczku i bezchmurnym niebie, ale pogoda zarządziła inaczej. :C Nie szkodzi, najwyższa pora pokazać co tym razem dostałam. I skoro na zdjęciach coś widać to znaczy, że jest okej. xD
Cześć i chwała mi za umiejętność przekopywania stron z ubraniami pod kątem moich fandomów. Takim sposobem wyrwałam szalik z Ravenclaw, który jest długi, milusi i cieplusi. Nie noszę go, bo mam niepasującą kurtkę, ale na wiosnę do mojego płaszcza będzie jak znalazł. :D Spódnica i bluzka były za centa, więc je wrzuciłam. Spódnica ma bardzo fajny materiał, ale wiadomo, dopiero na lato będę ją zakładać. ;) Bluzka niby mała, ale jak się ją założy pasuje idealnie. Magia chińskich ubrań. :V Kapelusz się w podróży zgniótł i na dodatek nie chciał być sfotografowany, ale jakoś dało radę. Na mój łeb pasuje średnio, bo robi mi z buzi pyzę. Portfel jest śliczny, ale nie potrafię się rozstać z moim, więc moja siostra szuka wśród koleżanek chętną, bo szkoda, żeby leżał. ;) Nie wiem czemu wzięłam szminkę, która na dodatek świeci się w UV, ale jak jest to niech będzie, chociaż nie chodzę na imprezy i raczej nigdy jej nie użyję. Komuś ją podesłać? xD Pod zdjęciami macie linki, jak odczuwacie potrzebę możecie poklikać. :D
Wracam do mordowania zdjęć i zaraz muszę coś zjeść, bo mózg zużył całą energię ze mnie. Boru szumiący, dlaczego jest tak koszmarnie ciemno.
Miłego dnia!
Całuję ;*
Nono zaszalałaś z zakupami - mnie urzekła bluzeczka, piękna jest ♥ O! o! Twoja ręka na zdjęciach? Masz tatuaż? ^^ Zawsze chciałam mieć ale póki co nie mam odwagi bo nie wiem gdzie sobie zrobić, żeby potem nie przeszkadzał np. w pracy. Ja właśnie mam problem z prezentami dla bliskich (to że mam brak kasy to inna historia... xd) A jeśli chodzi o wymianki to sama biorę udział w świątecznej i to nie byle jakiej bo z forum koszatniczkowego - mam zamiar wysłać coś drobnego właścicielce i jej koszom :D Sama nie mogę się doczekać co dostanę - normalnie jak małe dziecko haha XD
OdpowiedzUsuńMoja ręka. ;) Tatuaż mam od roku. Uważam, że jak komuś będzie przeszkadzał jak będę pracować to go przykryję podkładem. Chociaż teraz jest coraz większa tolerancja dla tatuaży w miejscach pracy. :D
UsuńUwielbiam to uczucie oczekiwania co się dostanie jak się bierze udział w wymianie. :D
Piękne rzeczy, a mnie najbardziej spodobał się portfelil-kopertówka. Też czasem mam problem ze zdjęciami ech ta pogoda. U mnie pada śnieg i zdjęcia dziś nie chcą wychodzić ; (
OdpowiedzUsuńSpódnica mnie urzekła. ♥ O szaliku chyba nie muszę mówić, że jest cudny, chociaż ja wzięłabym Gryffindoru. No i stawiałabym na ten płaszcz śmierciożercy. Muszę go wreszcie zdobyć. :v Tak to jest, że wrzuca się wszystko do koszyka, a potem okazuje się, że kupiliśmy coś, co nam jest niepotrzebne. Znam ten ból. :v
OdpowiedzUsuńCudna spódnica!
OdpowiedzUsuń☕ all-pastel-world.blogspot.com ☕ ❄ KLIK ❄
ile się płaci za wysyłkę na dresslinku?
OdpowiedzUsuńTo zależy ile rzeczy weźmiesz do koszyka niestety, ale jakoś około 12$
Usuńtaki szalik to sama chętnie bym przygarnęła, ale raczej ze Slytherinu haha :D nie wiedzialam ze takie rzeczy sa na dresslink/Karolina
OdpowiedzUsuńSuper, że masz co robić! A jeszcze lepiej jak sprawią ci radość :)
OdpowiedzUsuńBuzi i zapraszam:
http://hanyvia.blogspot.com/
Ja się już kiedyś przymierzałam do zamówień na dresslink, ale ostatecznie doszłam do wniosku, że jednak nie mam kasy, innym razem. :x Ciekawe zakupy, ten portfelik jest uroczy. c:
OdpowiedzUsuń