Miło mi aktualnie mijają dni w szkole, luz totalny. Chociaż oczywiście stres przedmaturalny trzyma się mnie szalenie i jeszcze trochę, a przestanę spać w nocy. xD Powoli ogarniam mapę planów na nadchodzące wakacje, bo chcę zrobić jak najwięcej zanim wyniesie mnie do pracy albo gdzieś. :V Zapowiada się sympatycznie i energicznie. :D
Odkąd zaczęłam nieco ogarniać w fotografię chętniej biorę udział w wszelkich wyzwaniach. Tynkowe konkursy na instagramie to standard, ale nie jest to najbardziej wygórowany poziom, więc postanowiłam tym razem wziąć udział w wyzwaniu u Jest Rudo. U niej można spotkać na ludzi z prawdziwą pasją i umiejętnościami, więc rywalizowanie z nimi rozwija silnie. Poza tym jak jakimś cudem się dostanie do grona wybranych to jest ogromne wyróżnienie i - nie ukrywajmy - niezła reklama. :D Chociaż sam już proces tworzenia pomysłu i realizacji dostarcza frajdy. :D
Mimo, że zadań było ledwo piętnaście niestety kwiecień był takim miesiącem, gdzie musiałam naprawdę się starać, żeby znaleźć okazję do przemyślanej fotografii. Przyznaję się też, że ta przemyślana fotografia u mnie kuleje, bo nie stykło czasu i chwytałam okazję. Pokazuję wam tylko trzy zdjęcia, które uważam za najlepsze, reszta do obejrzenia tutaj.
Są to w kolejności: poza domem (duży kontrast), wiosna (makro) oraz niedaleko (kolaż zdjęć)
Teraz pozostaje mi czekać na kolejną turę wyzwania oraz szukania "modelek", bo ostatnio spodobała mi się fotografia portretowa. Cóż, komu by się nie podobała skoro Helios odwala magiczny bokeh. xD
Miłego dnia!
Całuję :*