6 cze 2020

Co się u mnie w maju działo?

Oprócz tego, że w tym miesiącu ciągle mi coś jest, przez większość czasu było buro i ja byłam trochę zdechła to dosłownie ociupinka biżuterii się zadziała. Jakoś nic więcej twórczego ze mnie nie wychodzi, mimo, że jakieś pomysły mam. Na instagramie wciąż wałkuję zdjęcia biżuterii z kwietnia, bo bardzo ładnie mi powychodziły, ale ile można. xD 
Biżuterię teraz znajdziecie na vinted - https://www.vinted.pl/member/192177-spalonaartystka 
Na szybko zrobiłam zdjęcia na białym tle, ogólnie będę chciała zrobić im prawidłową sesję zdjęciową, ale nie mam na razie pomysłu jak to mogłoby wyglądać. :V

 
 







Gdybym tak tworzyła tyle ile myślę o tworzeniu to miałabym już ładną kolekcję. No cóż, raz jest lepiej, raz gorzej, życie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D