No powiem wam, że ten rok zapowiada się na taki średni, jeśli mowa o tworzeniu biżuterii. I jeśli idzie o pogodę, ale cóż, z tym jakoś trzeba żyć. Jestem wyzuta z pomysłów, jakoś nie mogę się przekonać do tworzenia kwiatów, chyba, że ktoś złoży zamówienie. Sama z siebie ostatni raz coś zrobiłam dawno, bo nawet w lutym to było robienie rozgrzewki pod zamówienie. :v
A co stworzyłam skoro już tu jestem? Naszyjniki stokrotki - jedno zamówienie i kilka sztuk na sprzedaż, dostępne na Artyferii. Drobna biżuteria, błyszcząca, brokatowa - wszystko co lubię. A dostępna na vinted. I przerobiłam spódniczkę z ciążowej rozmiaru XL na moje M i dałam normalną gumkę. Szyciowych planów mam kilka i będę jeszcze tworzyć, ale ostatnie dwa tygodnie była całkiem ładna pogoda i czas spędzałam głównie na spacerach. :)
Na dzisiaj to tyle, jeśli chcecie być bardziej na bieżąco zapraszam na instagram. Plan na ten miesiąc - więcej tworzyć, więcej wychodzić z domu, mniej dać się wciągać w internet. I spróbować time blocking choćby przez tydzień. :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.
Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.
Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.
Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D