Znajdźcie mi jakieś zajęcie. Padam z nudów, a to dopiero środa. :/ Czasem mi się wydaje, że wolne nie jest wcale takie fajne. Tym bardziej kiedy nie ma co robić.
Kolczyki zrobione w ramach akcji zużywania resztek. Wyglądają lepiej niż ich różowo-pasiasta wersja. Bo o czarnych nic nie mówie. Tamte to cudo. (Skromność przede wszystkim.) ;D
Jakoś tak lubię anielskie kolczyki. Chociaż może to to, że ja zbieram aniołki i na biżuterię mi się przerzuca. ;P
Klik w znaczniki pod postami. ;)
Całuję ;*