18 cze 2013

Bransoletka z różowym rzemieniem forever

Piszę post na biegu, poganiana przez burzowe pomruki. Zrobiło się koszmarnie duszo, więc mój dzisiejszy romans z modeliną nie do końca wypalił. Muszę zrobić od nowa zdjęcia moich poprzednich wyrobów, bo gdzieś zapodziałam cały folder. x.x Zuzu geniusz od siedmiu boleści.
Bransoleta z tak wycioranym motywem, że nie wiem czemu się na niego napaliłam. Chociaż jedno jest pewne. Kolorystyka jest idealna do mojej brązowej opalenizny. ;D



Jak przetoczy się to co ma się przetoczyć rozejrzę się po waszych blogach, bo dawno nie byłam. ;)
Całuję ;*
Post napisałam rekordowo. Nie zajęło mi to dwóch minut. ;P

15 komentarzy:

  1. Prosta, ale bardzo fajna i w moim ulubionym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię ten motyw na bransoletkach. Dzięki kolorkowi jest zauważalna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bransoletka jest świetna :) Widzę że nie tylko u mnie burza... Deszcz leje, a ja na pieszo do szkoły chodzę.. xD
    Pozdrawiam, Mirell

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest przepiękna!
    Serio, zachwyciła mnie. To chyba mój faworyt z Twoich wyrobów jak dotąd!
    Cuudna *___*

    OdpowiedzUsuń
  5. mój faworyt stanowczo! - piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Motyw nieskończoności jest jednym z moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też lubię ten motyw, niby znany ,ale ma to coś, tak samo jak ty! Jak już o odwiedzaniu mówisz, to może Candy?

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczna ^^ fajny kolor rzemyka

    OdpowiedzUsuń
  9. Tobie naprawdę ślicznie wychodzą te wszystkie bransoletki *-* Jesteś mistrzynią!

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D