18 paź 2014

Drewniana na dwa razy albo raz na szyję

Kolejny sezonie "Doctora Who" nadchodzę! :D Jestem kompletnie uzależniona od tego serialu. We wtorek przesiedziałam cały dzień i obejrzałam pół sezony drugiego. Teraz go kończę i oczywiście jest mi smutno jak diablo, ale tak czasem bywa jak się człowiek za bardzo emocjonalnie wkręci w coś. :<
Dobra, dobra. Kocham drewniane koraliki i tyle. Tym razem machnęłam z nich bransoletkę na dwa razy i przypadkiem udało mi się nawet z tego naszyjnik zrobić. Taka trochę "czokerka" mi wyszła. Testowałam ją i przyznam, że nosi się wygodnie. Przy okazji użyłam zapięcia bali. Niby miałam je zużywać na kolczyki, ale nie potrafię się przekonać do własnego pomysłu. xD





Naszyjnik z spike Swarovskiego też sama zrobiłam. xD
Przepraszam za tą zamazywanie, ale strasznie głupio połapało mi ostrość i musiałam to nieco ustatkować. :|
Miłego dnia!
Całuję ;*

10 komentarzy:

  1. Śliczna bransoletka, moje kolorki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna naszyjniko-bransoletka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne:), ja bym raczej nosiła jako bransoletkę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne, mi przypadła bardziej do gustu jako bransoletka <3

    OdpowiedzUsuń
  5. powiem szczerze że ciekawy pomysł, bardzo funkcjonalne to ;)
    jejku jaki miałaś pomysł z zapięciem bali do kolczyków? :o nie pomyślałam o tym , bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna. Ja też zrobiłam dzisiaj naszyjniko - bransoletkę :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie to wygląda.. :)
    http://rozczocrana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. oooo też uwielbiam Doktora Who!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie przemyślane :D

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D