23 paź 2015

Bransoletka beadingowa

Nie wiem co mam ze sobą zrobić, tyle rzeczy jest do dokończenia, nie wiem za co mam się zabrać najpierw. Nie znoszę weekendów. Przez cały tydzień praktycznie się byczę, nie licząc nauki, a wracam na weekend i nagle się okazuje, że jest milion pięćset rzeczy do przerobienia. Nie wiem co tu jeszcze robię. :V

To szybko, szybko - moja pierwsza gotowa bransoletka beadingowa. Też jest lekko sztywnawa, ale da się nosić. :) Bardzo przypadły mi do gustu te błyszczące koraliki, aż mam ochotę zrobić sobie włosy w identycznym kolorze jak one mają. :D Jutro jak wysupłam chwilę biorę się za kolejny sznur, tym razem z toho 11/o, bo to są 8/o. Wiadomo, na początek wzięłam coś łatwego do uchwycenia. :)



Nie wiem czemu, ale posty z serii książkowych nie zawijają mi się na widoku głównym. Płaczę hardo, ale grzebanie w html nic mi nie daje. :V Chyba muszę zmienić formułę budowy posta, oby to coś dało. :X 
Miłego wieczoru!
Całuję ;*

13 komentarzy:

  1. Przebijam! Ja mam milion pięćset sto dziewięćset rzeczy do zrobienia :v szkoła taka kochana :v a bransoletka prześliczna, to połączenie kolorów jest genialne :D chętnie zobaczyłabym Ciebie w takich włosach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak można nie znosic weekendów?! :D/K

    OdpowiedzUsuń
  3. Bransoletka wyszła ci bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślicznie wyszła, faktycznie urocze te błyskotki :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza? No nieźle, w takim razie jestem ciekawa jak będą wyglądały kolejne ;)
    Mam dokładnie tak samo z weekendami - już się cieszę, że będę miała dwa dni wolnego dla siebie, a tu nagle się okazuje, że mam jeszcze mnóstwo rzeczy do zrobienia. Skąd one się biorą?!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie Ci wyszła :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna! Kiedyś też robiłam bransoletki, miałam ich mnóstwo :)

    Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne kolory, też nie mam w co rąk włożyć, tyle rzeczy do zrobienia :v

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D