3 sty 2013

Kolczyki niebieskie kamyki

Tak wiem. Siara jak stąd do Australii. Ale nie mam niczego normalniejszego, a to było już nawet przygotowane.
Mam zamiar dodawać posty codziennie, więc ogrzana zostanie etykieta Powieść ;) .
          Przypominam, że jeśli ktoś coś chce skopiować to mam anty-kopiarza z upiornym śmiechem. Nie polecam mieć głośników na cały regulator. ;P
 
 
 
Całuję ;*

11 komentarzy:

  1. Fajnie wyglądają! A dzisaj dopiero zobaczyłam że z Łodzi jesteś :)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. średnio mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mogą być :)
    hahahah klikłam prawy p.m i normalnie jeb*am :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahahaha :) specjalnie sprawdziłam ten śmiech, jest boski :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Ty wiesz, że masz talent? Taki efekt przy tak skromnym budżecie... Podoba mi się ten głaz. To naprawdę ładny głaz"

    OdpowiedzUsuń
  6. zostałaś nominowana na moim blogu guma-balonowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. super te kolczyki :) bardzo pomyslowe ♥♥+ zapraszam do mnie http://ksiazkinaszymimyslami.blogspot.com/ Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Łaadne :) Hahaha skusiłaś mnie, jaki śmiech <3 :DD

    OdpowiedzUsuń
  9. Też nie wiem o co chodzi :/ Choć chyba wolę więcej komentarzy i mniej wejść niż odwrotnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wkrętki dość skromne ale na uchu na pewno wyglądają efektownie :)
    Dobry patent z tym szaleńczym śmiechem :D

    OdpowiedzUsuń

Chciałam prosić o miłe słowo, co by mnie mobilizowało, ale chrzanie. W końcu to ty chcesz coś napisać do mnie, a nie na odwrót.

Spamerów grzecznie proszę o opuszczenie tego bloga, tak jak zdziczałych anonimów.

Jeśli masz blog w g+ zostaw link, bo potem nie mogę się odwdzięczyć.

Na pytania zawarte w komentarzach odpowiadam tutaj, więc czasem zajrzyj, jeśli liczysz na odpowiedź. :D