...dust bunnies by Amanda Louise Spayd. Słowem opisu, są to króliczki, stworki w stylu Burtona, czyli lekko straszne, lekko urocze. Osobiście uwielbiam takie klimaty i marzy mi się taki stworek na półce. Nawet zdjęcia jako grafiki na ścianę byłyby super, tylko miło było by najpierw otrzymać zgodę od autorki. :)
To naprawdę tylko kilka zdjęć, które wpadły mi w oko. Zapraszam na flickr autorki. :D
Ten wpis nie jest w żaden sposób sponsorowany. To nieregularny cykl wpisów o rzeczach, które mnie w jakiś sposób zaciekawiły bądź zainspirowały. ;)
To tak słowem wyjaśnienia dla anonimów spod ostatniego takiego posta. ;)
Miłego wieczoru! :D
Całuję ;*
A widziałaś może animację The Maker? (można znaleźć na youtubie) Też z tymi królikami, moim zdaniem genialna :D
OdpowiedzUsuńWidziałam tylko malutki fragment, ale jak wrócę do świata normalnego internetu to z pewnością obejrzę. :D
UsuńMoim zdaniem są świetne! :D
OdpowiedzUsuńAutorka ma wspaniały talent i wyobraźnię :o
OdpowiedzUsuńNiesamowite są te jej króliki!
OdpowiedzUsuńJeśli już mowa o Burtonie.. Słyszałaś o jego rozstaniu z Heleną? :o
Uwielbiam stworki w stylu Burtona!
OdpowiedzUsuńWedług mnie one są bardzo słodkimi stworzonkami z minkami typu "ale jak to skończyły się ciastka?" Są genialne!
OdpowiedzUsuń