Witam was w tej dawno zapomnianej serii "Kącik książkowy". Moje niezawodne archiwum podaje, że ostatni post tego typu był na początku kwietnia. Oczywiście to nie tak, że mam takie ogromne przerwy w czytaniu, ale zwyczajnie rzadko kiedy mam czas polecić wam cokolwiek z mojej bogatej biblioteczki. ;)
Przy okazji zrobiłam nowe zdjęcie, nie wiem jak to określić, to co widzicie pierwsze. Nawet nie wiecie ile się użerałam, żeby mi coś wyszło. xD
Przejdźmy do książki, którą tym razem jest jedna z moich ulubionych kryminałów. Uwielbiam Rudnicką i jej lekki styl pisania, historię, którą stworzyła oraz same bohaterki książki. Są to Natalie, które w sposób dość niezwykły dowiadują się o swojej historii oraz spadku w Mechlinie. Wszystkie pięć kobiet ma trudne charaktery i mącą policji jak mogą, ale zupełnie przez przypadek. Jest mnóstwo śmiesznych sytuacji, jest tajemnica i sporo sytuacji męsko-damskich, czyli to co lubię. Polecam każdemu, w szczególności fanom Chmielewskiej, ponieważ Rudnicka ma podobny styl pisania i równie jest jej fanką. ;)
Przy okazji zrobiłam nowe zdjęcie, nie wiem jak to określić, to co widzicie pierwsze. Nawet nie wiecie ile się użerałam, żeby mi coś wyszło. xD
Przejdźmy do książki, którą tym razem jest jedna z moich ulubionych kryminałów. Uwielbiam Rudnicką i jej lekki styl pisania, historię, którą stworzyła oraz same bohaterki książki. Są to Natalie, które w sposób dość niezwykły dowiadują się o swojej historii oraz spadku w Mechlinie. Wszystkie pięć kobiet ma trudne charaktery i mącą policji jak mogą, ale zupełnie przez przypadek. Jest mnóstwo śmiesznych sytuacji, jest tajemnica i sporo sytuacji męsko-damskich, czyli to co lubię. Polecam każdemu, w szczególności fanom Chmielewskiej, ponieważ Rudnicka ma podobny styl pisania i równie jest jej fanką. ;)
Miłego dnia!
Całuję ;*
Jakoś bardzo mało czytam, a właściwie wcale i tak sobie myślę, że może w wakacje się za to wezmę, a ta książka byłaby pierwsza:)
OdpowiedzUsuńWpadnij na rozdanie:)
Nie jest to mój gatunek, więc za czytanie się raczej nie zabiorę. Znajoma miała do czynienia z tą książką, ale powiedziała mi, że jedynie zmarnowała na nią czas. No, są gusta i gusta.
OdpowiedzUsuńTą Chmielewską mnie przekonałaś :P Sprawdzę sobie tą książkę :)
OdpowiedzUsuńNo dobra, kryminały to nie moja bajka. Ledwo przebrnęłam przez lekturę szkolną Agaty Chistie :P
OdpowiedzUsuń