Nie dziwcie się, po prostu świątecznych postów mam jeszcze sztuk jedną i chcę już tknąć to co nie jest świąteczne. Po prostu w roboczych siedzi mi trochę rzeczy, które nieco sabotują mi kreatywność i też chciałabym je pokazać, bo pajęczyną obrosną. xD Poza tym, wiecie, nowy rok to przydałoby się wystartować na czysto, bez poniewierki z tym rokiem. :)
Strasznie ciężko było mi zrobić zdjęcia tej girlandy. Kompletnie nie miałam miejsca, żeby rozłożyć ją, więc jest jak jest. To jest dopiero zakurzony staroć, bo wycinałam je jakoś w sierpniu wraz z innymi rzeczami z masy solnej. Wiadomo, wtedy świątecznych rzeczy raczej się jeszcze nie pokazuje, więc sobie spokojnie przeleżało do dzisiaj. Ogólnie jak widać na ostatnich zdjęciach gwiazdki znalazły miejsce na futrynie i wyglądają tam całkiem nieźle. :D
Fajny pomysł! Wyglądają jak jadalne ;)
OdpowiedzUsuńRewelacja !!! Pięknie to wygląda . Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńo takiej jajecznicy jeszcze nie słyszalam xD/Karolina
OdpowiedzUsuńŚwietne te gwiazdki :) Ciekawy pomysł na jajecznicę xD
OdpowiedzUsuńMyślę, że te gwiazdki będą wyglądać fajnie nie tylko na futrynie ;)
OdpowiedzUsuńFajne gwiazdki. Kiedyś muszę sobie przyrządzić taką jajecznicę :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, nie pomyślałabym o czymś takim :D Ja będę piekła pierniczki (jadalne, oczywiście) w ten weekend, mam nadzieję, że wyjdą. A jak nie, to najwyżej zrobię z nich taką girlandę :D
OdpowiedzUsuńŚliczne i delikatne, fajny świąteczny akcent ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Ale kusiłyby mnie do zjedzenia. :D
OdpowiedzUsuńOryginalne jajecznice jadasz. :D