Pilnie potrzebuję kogoś kto za mnie przepisze teczkę z matematyki. Co za masakra, dlaczego ja tego nie pilnowałam wcześniej. Mam milion karteluszków z obliczeniami, ale nie wiem co do czego i czuję się gorzej niż Kopciuszek przy oddzielaniu maku od popiołu. Dobrze, że chociaż mam małą podpowiedź w postaci teczki koleżanki z klasy. Inaczej, nie ma opcji, spaliłabym te papiery i udawała, że o niczym nie wiem. :V Czeka mnie jeszcze powtórzenie czasów z angielskiego, bo w sumie ostatnie trzy lata przebimbałam ostro, a próbna za tydzień. :') A miałam przytulić się do moich akwareli. Chyba jak będę obliczenia pędzelkiem wypisywać to przejdzie.
Ostatnio mocno wciągnęłam się w doinformowywanie się na temat przerabiania syntetycznych peruk. Niestety pływam w żalu, bo tą co dostałam można o kant tyłka potłuc, bo jest strasznie łysa. Oczywiście nie poddam się, bo chciałabym od czasu do czasu mieć mega długie różowe włosy, a moje naturalne na razie zostawiam w stanie nietykalnego blondu (prawie naturalnego!). :D Dlatego czeka mnie pięciodniowe moczenie w zmiękczaczu do tkanin, a potem czesanie, tapirowanie, układanie i malowanie. Jak się uda to wam pokażę, jak nie to tylko popłaczę w kącie i wyciągnę drugą sztukę z szafy. xD
To tak oficjalnie - jestem Whovian. Chociaż jak na razie nawet nie skończyłam z Jedenastką, bo nie mam kiedy obejrzeć "The Day of the Doctor". :V Ani nie zaczęłam oglądać oryginalnego, bo też na to nie mam czasu, ale jak mi się Doktorzy i TARDIS śnią po nocy to nie ma przebacz, wciągnęło mnie to na raz. :D Dlatego nie mogłam sobie odpuścić zrobienia TARDIS. Byłam pewna, że to nie będzie jakieś skomplikowane, ale jak to zwykle ze mną bywa - co łatwiejsze zajmuje mi o wiele dłużej niż to co powinno być cięższe. Plan i na nią, i na zegarek był zupełnie inny oraz totalnie oddzielny, ale tak mi się ta samotna obudowa rzuciła w oczy. To taki drobny ukłon w stronę fanów, chociaż trzeba się wysilić i wyobrazić sobie, że to zegarek kieszonkowy. :D Wiadomo, naszyjnik zostaje ze mną. :3 Chociaż jak już ogarnęłam robienie budki to mogę masowo ją produkować. xD
Mam nadzieję, że miło wam upływa ostatnia niedziela tego roku i obyście nie bali się tak jak ja tego przyszłego. :)
Miłego dnia!
Zapraszam przy okazji na blog mojej kumpeli i jej siostry - klik. Zmotywujcie je do częstszego pisania. :D
(28.12.15)Edyt.: Zwyciężczyni candy nie odezwała się, a wczoraj był ostateczny termin, więc wylosowałam kolejną osobę z nr. 2, czyli Zdzisława Imianowska. E-mail napisany, czekam jak zawsze tydzień na adres. :)
(28.12.15)Edyt.: Zwyciężczyni candy nie odezwała się, a wczoraj był ostateczny termin, więc wylosowałam kolejną osobę z nr. 2, czyli Zdzisława Imianowska. E-mail napisany, czekam jak zawsze tydzień na adres. :)
Całuję ;*
Całość pięknie wygląda. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńŁał, wygląda genialnie! Nie dziwię się, że zostawiasz sobie ;)
OdpowiedzUsuńDoctor Who nadal tkwi na mojej liście seriali do zaliczenia i tylko czeka, aż w końcu się za niego wezmę. Mam nadzieję, że kiedyś do tego dojdzie, ale póki co... "it is not this day" :D
Hm. Nie oglądam więc nie ogarniam, ale jest ślicznie :D
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty musisz się na razie rozstać z czymś na co masz ochotę. Moje notatki z filozofii i fonetyka też same się nie przepiszą, czeka mnie reszta "przerwy świątecznej" nad książkami :c
A w odpowiedzi na Twoje pytanie: niestety, nic do mnie nie doszło :c
Jejku nie znam nie oglądam więc nie wiem o co chodzi, ale naszyjnik piękny *_*
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że nie tylko ja siedzę nad książkami i rozpaczam, zamiast brać się do roboty hahaha :D
A nowy rok na pewno będzie udany, nie ma co się bać! ;)
WoW! Doktor byłby zachwycony ^^ Wisior jest przepiękny i robi niesamowite wrażenie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie oglądam, ale ślicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę, że nie jestem w klasie maturalnej. Chociaż wątpię że i wtedy zmotywuję się do systematycznej nauki. xD
OdpowiedzUsuńJa również mam za sobą Jedenastego, a do innych nie potrafię się zebrać. :D Naszyjnik świetny!
Oglądałam kiedyś :) śliczny wisior
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje ten naszyjnik :)
OdpowiedzUsuń